Projektowanie włączające jest często mylone z dostępnością lub nawet używane jako termin wymienny, co dobrze wskazuje, że większość projektantów nie wie, co to znaczy.
Dostępność to proces mający na celu złagodzenie problemów w projekcie, który nie jest wystarczająco uniwersalny; projektowanie inkluzywne zwiększa uniwersalność projektu. W świecie rzeczywistym dostępny budynek może zastąpić schody wejściowe rampą; budynek włączający jest zbudowany na tym samym poziomie co chodnik.
Dostępność dotyczy obiektywnych, mierzalnych ulepszeń. To kwestia interfejsu użytkownika. Projektowanie włączające jest subiektywne, trudniejsze do zmierzenia i stanowi problem UX. Projektując inkluzywnie, docieramy z naszymi projektami do jak najszerszej grupy użytkowników i przyczyniamy się do tworzenia lepszego społeczeństwa. Oto trzy sposoby na rozpoczęcie.
1. Jesteś Edge Case
Projektując, normalne jest założenie, że jesteśmy normalni. Przecież to my jesteśmy centrum nasz doświadczenie świata. Wszystko, od naszych preferencji po naszą empatię, ma swoje źródło w naszym indywidualnym miejscu w czasie i przestrzeni.
Kiedy używamy terminu „przypadek brzegowy”, mamy na myśli doświadczenie mniejszości, sposób wykorzystania naszego projektu, który jest nietypowy lub różni się od naszych własnych oczekiwań.
Ale co by się stało, gdybyśmy potraktowali siebie jako przypadek brzegowy? Co się stanie, jeśli wszystkie doświadczenia, które uważamy za doświadczenia mniejszości, są w rzeczywistości podstawowymi, powszechnymi doświadczeniami użytkowników naszego projektu?
Jeśli zaczniemy od założenia, że to my nie nadążamy za projektem i że większość ludzi nie będzie myśleć ani zachowywać się tak jak my, wówczas wyeliminujemy tysiące stronniczych decyzji dotyczących tego, jak nasz projekt powinien Być.
Czerp z życia
Zawsze mnie zaskakiwało, że w mrocznych wiekach Europy – począwszy od upadku imperium rzymskiego po protorenesans – nikomu nie przyszło do głowy czerpać z życia. Artyści rysowali rzeczy tak, jak chcieli myśl powinni wyglądać, dlatego tak wiele bizantyjskich ikon przedstawiających Dzieciątko Jezus wygląda jak skurczony blondyn w średnim wieku.
Ważne jest, aby czerpać jak najwięcej z prawdziwego życia. Oznacza to porzucenie person – które z definicji są niedostatecznie reprezentatywne i często obciążone uprzedzeniami – i nawiązanie kontaktu z rzeczywistymi użytkownikami. Przede wszystkim oznacza to cofnięcie się o krok i otwarcie oczu.
2. Przestań czynić projektowanie włączające częścią swojej praktyki
Projektowanie włączające nie może być: część swojej praktyki; to postawa wszechogarniająca. Twoja praktyka projektowa musi Być włącznie. Przynajmniej powinno chcieć być…
Jako istoty ludzkie jesteśmy stronniczy —wszyscy z nas. Powodem tego jest to, że uprzedzenia – czy to rasizm, mizoginia, nacjonalizm, homofobia czy cokolwiek innego – mają charakter kulturowy. I wszyscy istniejemy w społeczeństwie. Każdego dnia jesteśmy bombardowani informacjami, które wzmacniają te uprzedzenia.
Zaakceptuj fakt, że masz uprzedzenia i że będą one odciągać Twoje prace projektowe od włączającego rozwiązania, do którego dążysz. Ale jednocześnie zaakceptuj fakt, że uznając swoje uprzedzenia, ograniczasz ich wpływ na podejmowanie decyzji.
Nie wymagaj od użytkowników samodzielnej identyfikacji
Dzielenie użytkowników na grupy powoduje podziały i jest obelgą, zwłaszcza gdy utrwala to uprzedzenia.
Jednym z najbardziej zachęcających osiągnięć ostatniej dekady było wprowadzenie odpowiedzi „wolę nie mówić” w odpowiedzi na osobiste pytania dotyczące rasy, płci, statusu itd. Ale jeśli „wolę nie mówić” jest prawidłową opcją, innymi słowy, jeśli tak naprawdę tego nie robisz potrzebować wiedzieć, to po co w ogóle pytać?
Uważaj na brzytwę Ockhama
Brzytwa Ockhama to często błędnie cytowana koncepcja, która (parafrazując) stwierdza, że przy podejmowaniu decyzji właściwym wyborem jest ta, która ma najmniej założeń.
Problem w tym, że Brzytwa Ockhama sugeruje, że istnieje „właściwa” decyzja. Ale tak naprawdę projektowanie włączające czerpie największe korzyści z elastycznego interfejsu użytkownika i wysokiej tolerancji na odchylenia.
Jeśli potrafisz zidentyfikować założenia w decyzji projektowej na tyle, aby je policzyć, najlepiej będzie, jeśli przetestujesz, a nie porównasz te założenia.
3. Zaprojektuj elastyczność we wszystkim
Nie ma czegoś takiego jak „naturalna normalność”, ale istnieje „postrzegana normalność”. Wiele z naszych zachowań wynika z doświadczeń, które mieliśmy od najmłodszych lat. Pomimo tego, że istniejemy gdzieś na skali możliwości i preferencji, większość z nas przez całe życie zmierzała w stronę tego, co, jak nam mówiono, jest „normalnym” zakresem.
Jednakże faktem fizjologicznym jest to, że każda cecha istnieje gdzieś w spektrum. Nie ma czerni i bieli; wszystko jest szare.
Projektując witrynę lub aplikację, mamy tendencję do łączenia pewnych cech w jedną. Osoba niedowidząca jest traktowana tak samo „rozwiązaniem” jak osoba niewidoma, mimo że upośledzenie wzroku może obejmować odbicia na ekranie w słoneczny dzień lub osobę urodzoną bez nerwów wzrokowych.
Są ludzie, którzy stracili wzrok w wyniku zwyrodnienia lub wypadku i będą w stanie nawiązywać połączenia wzrokowe w oparciu o zapamiętane obrazy. Inni ludzie nigdy niczego nie widzieli i ich świadomy proces umysłowy nie jest w ogóle figuratywny.
Aby uwzględnić pełną gamę możliwych interakcji z naszym projektem, musimy projektować w skali, a nie w oparciu o wartości bezwzględne. Oznacza to mniej myślenia o ustalonych kolorach i rozmiarach, a więcej o kontraście i skali.
Unikaj komunikacji w kolorze
Niewiele obszarów bardziej wskazuje na spektrum doświadczeń niż kolor.
Kolor od razu staje się problematyczny dla projektantów, ponieważ poza ślepotą barw, kolor ma głęboko osobiste skojarzenia.
Tak było przez ostatnie kilkadziesiąt lat wielokrotnie udowodnione że to kontrast, a nie odcień zwiększa zaangażowanie. Zielony nie zawsze oznacza idź; czerwony nie zawsze oznacza stop.
Kolor wiąże się z tak wieloma uprzedzeniami i założeniami, że po prostu lepiej jest pracować z kontrastem, niż wybierać „właściwy” odcień.
Większa typografia (czasami)
W pierwszej wersji tego artykułu pisałem, że zwiększanie skali typografii zawsze było dobre.
Moje uzasadnienie było takie, że niektórzy użytkownicy odniosą korzyści z większej czcionki, a żadnym użytkownikom nie będzie to przeszkadzać. Ale to nieprawda. Większy tekst oznacza mniej linii w rzutni, co oznacza większe przewijanie; nie stanowi to problemu dla niektórych użytkowników, ale potencjalnie może stanowić problem dla osób mających problemy z kontrolą motoryczną.
To było jedno z moich uprzedzeń.
Gratulacje, jesteś teraz projektantem włączającym
Dobry projekt jest świadomy w pochodzeniu i bezinteresowne w wykonaniu.
W projektowaniu włączającym nie chodzi o umożliwienie dostępu każdemu; chodzi o projektowanie tak, aby doświadczenie użytkownika było przyjazne i pełne szacunku. Każdy z Twoich użytkowników powinien czuć się nie tylko włączony, ale także zweryfikowany.
Projektowanie włączające to nie seria pozycji na liście kontrolnej; jest to ideał, taki jak harmonia czy piękno, o osiągnięcie którego możemy mieć trudności, ale mimo to powinniśmy do niego dążyć.
Obraz poprzez Pexels.