Ciekawa informacja z rynku przyniosła próba antykonkurencyjnych działań rynkowych Google, która zakończyła się uznaniem firmy za monopolistę w segmencie wyszukiwania. Oświadczenia składane w sądzie lub przedstawiane jako dowód potwierdzają na przykład, że Apple nie powinien w najbliższym czasie porzucać wyszukiwarki jako swojego głównego partnera.
Według wiceprezesa Apple ds. usług, Eddy’ego Cue, Microsoft podjął kilka prób negocjacyjnych, aby Bing miał zastąpić Google jako domyślną wyszukiwarkę produktów marki. Jednak żaden z nich nie zakończył się sukcesem, ponieważ Apple odrzucił te podejścia.
“I Nie wierzę, że są na świecie pieniądze, które Microsoft może nam zaoferować. Zaoferowali nam Bing za darmo. Mogliby dać nam całą firmę„, wyjaśnił Cue.
Ideą obrony na rozprawie było wyjaśnienie, że Google nie klasyfikuje się jako monopolista, ale oferuje usługę, która ma jakość przewyższającą konkurencję i dlatego ma większą dominację na rynku. Do chwili obecnej, pomimo odmiennego wyroku, spółce nie nałożono jeszcze sankcji lub grozi jej kara.
Długa przyjaźń Apple i Google
Google i Apple już tak partnerzy w licencjonowaniu wyszukiwarek od 2002 rokukiedy to firmowa wyszukiwarka została dodana jako domyślna w przeglądarce Safari dla komputerów Mac. Z biegiem lat, w oparciu o hojne płatności od Google, sojusz rozszerzył się także na urządzenia mobilne, takie jak iPhone.
„To niesamowity produkt dla naszych konsumentów i chcemy, aby wiedzieli, że otrzymają wyszukiwarkę Google. I w symbiozie, Google jest najlepszą wyszukiwarką„, wzmocniona Cue.
Jednak związek przeszedł już pewne turbulencje. Niedawno raport Bloomberga ujawnił, że Maçã rozważał zakup Binga w 2020 r., ale rozmowy nie posunęły się naprzód. Co więcej, od kilku lat krążą pogłoski, że Apple pracuje nad własną wyszukiwarką, aby uniezależnić się.