Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Chińska stopa? Dowiedz się, jakie wirusowe telenowele Globo cieszą się popularnością w sieci

Zdjęcie: Disclosure/Pé de Chinesa TV

Nowa, wielka telenowela Globo, podpisana przez Glórię Perez, zabierze widzów do Chin i przedstawi wątek miłosny z udziałem Daviego Brito, mistrza BBB, i Jade Picon. W obsadzie znajdują się takie nazwiska jak Giovanna Antonelli, Márcia Fu, Rita Cadillac i Silvia Abravanel. Pé de Chinesa ma wszystko, żeby być świetną produkcją.

Jednakże, chociaż ma już zwiastun i zdjęcia promocyjne, należy zwrócić uwagę na ważny szczegół dotyczący dzieła: opera mydlana nigdy nie istniał. To wszystko to tylko wielki żart, który zaczął rozprzestrzeniać się w mediach społecznościowych w zeszły wtorek (27), a ostatecznie przykuł uwagę samej Glórii Perez.

Inhaltsverzeichnis

Korzystając z montaży i obrazów archiwalnych, internauci ożywili od podstaw „operę mydlaną”, która zyskała rozgłos w mediach społecznościowych.

W końcu czym jest chińska stopa?

Pierwsze szczegóły na temat Pé de Chinesa wymyślił anonimowy profil autora na X/Twitterze, który postanowił wymyślić absurdalną fabułę ze znaną obsadą. Jednak popularność żartu naprawdę wzrosła, gdy w mediach społecznościowych zaczęło krążyć rzekome otwarcie.

Przy dźwiękach piosenki „Lig-Lig-Lig-Lé” Adriany Calcanhotto w głosie Neya Matogrosso widzimy obrazy łączące elementy starożytnych i współczesnych Chin. Animowana stylistyka jest bardzo zbliżona do tej, którą Globo wykorzystał już w kilku swoich produkcjach, co mogło niektórym wprowadzić w dezorientację.

Według jednego z „oficjalnych streszczeń” Pé de Chinesa, ona pokazałby Xu Lee (Jade Picon) jako dawno zaginioną córkę Chińczyka z Barbarą Lee (Giovanna Antonelli). Wychowywała ją we wschodnim kraju babcia, Fernanda Montenegro, mistrzyni sztuk walki, właścicielka znanej akademii Kung Fu.

Wszystko się zmienia, gdy Keen Xong, grany przez Daviego Brito, podpala dojo i zabija jego właściciela, pozostawiając Xu samego na świecie. Zmusiłoby ją to do porzucenia dotychczasowego życia i udania się do São Paulo, miasta, w którym skupiała się fabuła i ukazywała poszukiwania zabójcy przez bohaterkę oraz miejsce pobytu jej matki.

Prawdziwy twórca Pé de Chinesa twierdzi, że pomysł na fabułę wpadł po przeczytaniu doniesień o rzekomym procederze polegającym na łamaniu dziewczynom nóg ze względów kulturowych. W związku z tym postanowił podzielić się fałszywymi wiadomościami o „niepoprawnym politycznie” spisku, który miał pewne reperkusje, co stało się bodźcem do nowych publikacji.

Powieść to po prostu fanfic

„Nie mam problemów z Chińczykami i w tej historii nie chodzi o wyśmiewanie się z nich, ale raczej o krytykę produkcji opery mydlanej. Fik kręci się bardziej wokół wiadomości niż samej historii” – wyjaśnia twórca Pé de Chinesa. Twierdzi też, że stworzył już absurdalną historię mającą początek, środek i konieci że jego intencją było zaoferowanie ludziom czegoś, z czego mogliby się śmiać.

Wymieniana jako potencjalna autorka fabuły, Glória Perez, w dobrym humorze, zmierzyła się z pomysłem, który stał się wirusowy. W rozmowie z Metropoles oświadczyła, że ​​czuje się zaszczycona tym wyróżnieniem i że „wspaniale jest widzieć, że pobudzam wyobraźnię ludzi”. Wypowiadała się także na X/Twitterze, stwierdzając, że świetnie się bawi z wyimaginowaną fabułą.

Sławie Pé de Chinesy towarzyszyła krytyka dotycząca charakterystyki jego bohaterów i decyzji o wykorzystaniu aktorów o zachodnich cechach do zagrania bohaterów. Naraz, większość ludzi przyjęła ten żarta wielu twierdzi, że wydaje się bardziej interesujący niż ostatni odcinek „Renascera”, który obecnie znajduje się w programie telewizyjnym o godzinie 21:00.