Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Chris Nolan nienawidzi Netflixa za zabijanie kin
Christopher Nolan nie jest fanem Netflixa. Zwłaszcza jeśli chodzi o podejście streamingowego giganta do robienia filmów. Nienawidzi faktu, że Netflix nalega na przesyłanie strumieniowe swoich filmów w tym samym czasie, gdy wypuszczają je w kinach. Praktyka, którą uważa za nieodwracalną szkodę dla kin.
WYKORZYSTAJ WIDEO DNIAPRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ
Nolan to legendarny reżyser filmowy, który przyniósł nam filmy , , i . Wszystkie trzy to absolutne klasyki. Jednak Nolan nie nakręciłby żadnego z tych filmów dla Netflix, po prostu dlatego, że stanowczo nie zgadza się z modelem dystrybucji firmy.
Christopher Nolan kocha filmy, ale nienawidzi Netflixa
W ciągu ostatnich kilku lat Netflix wypompowywał kilka świetnych oryginalnych treści, w tym , , , i doskonałe . Teraz kręci też filmy, z których na szczęście nie występuje w nich Adam Sandler. Jednak Nolan nie jest zadowolony z podejścia Netflix do tworzenia filmów.
Według IndieWire, Nolan powiedział w wywiadzie: „Netflix ma dziwaczną niechęć do wspierania filmów teatralnych. Mają tę bezmyślną politykę, zgodnie z którą wszystko musi być jednocześnie transmitowane i wydawane, co jest oczywiście nie do utrzymania modelem prezentacji teatralnej”.
Zapytany o projekty finansujące Netflix, których studia raczej nigdy nie otrzymają, Nolan powiedział: „Myślę, że inwestycja, którą Netflix inwestuje w interesujących filmowców i interesujące projekty, byłaby bardziej godna podziwu, gdyby nie była wykorzystywana jako dziwaczna dźwignia. przeciwko zamykaniu kin. To bezcelowe. Naprawdę tego nie rozumiem ”.
Nolan został również zapytany, czy kiedykolwiek rozważyłby nakręcenie filmu, którym studia nie byłyby zainteresowane. Na przykład film taki jak Bong Joon Ho, który jest obecnie transmitowany w serwisie Netflix. Na co on odpowiedział: „Nie. Cóż, dlaczego miałbyś? Jeśli kręcisz film teatralny, ma być odtwarzany w kinach”.
Nolan wyraźnie nie darzy Netflixa miłością, ale ma do niego pewien szacunek Amazon, która z radością daje kinom pierwszeństwo w swoich filmach. Powiedział: „Możesz to zobaczyć Amazon jest bardzo wyraźnie szczęśliwy, że nie popełnia tego samego błędu. Kina mają 90-dniowe okno. To doskonale nadający się do użytku model. To straszne.”
Kino nie umiera, ewoluuje
Chris Nolan ma prawo do swoich opinii, a jego pasja do dostarczania najlepszych wrażeń kinowych, jakie może zdobyć, jest godna podziwu. Jednak brakuje mu tutaj punktu Netflix, który polega na wykorzystywaniu pieniędzy przekazywanych mu przez subskrybentów do robienia filmów, które według niego będą chcieli oglądać jego subskrybenci. I, na dobre i na złe, kina nie uwzględniają tej formuły.
Czy jesteś subskrybentem Netflix? Czy lubisz dużo Netflix Originals? A może wolisz, aby firma nadal kupowała treści? Czy rozumiesz, skąd pochodzi Nolan? Myślisz, że Netflix ostatecznie zabije kina? Komentarze są otwarte poniżej…