Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Czy ANC w budżetowych słuchawkach to fikcja?
To modne słowo w świecie audio jest używane po lewej, prawej i środkowej stronie jako USP osobistego sprzętu audio, czy to słuchawek, dousznych czy TWS (będziemy używać tych terminów zamiennie w odniesieniu do osobistego sprzętu audio). Kiedy po raz pierwszy trafił na pierwsze strony gazet, miał to być wysokiej klasy sprzęt audio, ale z biegiem lat trafił do bardziej przystępnego segmentu, podobnie jak wiele funkcji i postępu technologicznego. Ale w przeciwieństwie do większości funkcji i cech, które naprawdę dobrze przechodzą od segmentów premium do budżetowych, takich jak skaner linii papilarnych i odblokowywanie twarzą, ta jak dotąd wydaje się bardziej chwilową modą niż prawdziwą okazją.
Magia ANC
O ANC mówimy w segmencie budżetowego audio. ANC, czyli aktywna redukcja szumów, to technologia, która zasadniczo ma na celu redukcję hałasu otoczenia, który w przeciwnym razie miałby negatywny wpływ na wrażenia dźwiękowe – w prostych słowach; stara się wyciszyć hałas dochodzący z zewnątrz, tak abyś mógł usłyszeć, co gra w Twoim uchu. Dzięki temu nie tylko możesz cieszyć się dźwiękiem bez żadnych zewnętrznych szumów, ale także dlatego, że eliminuje hałas zewnętrzny. Jest również popularny wśród tych, którzy chcą wyciszyć ogólny hałas wokół siebie. Ludzie często po prostu podłączają słuchawki i aktywują funkcję ANC bez odtwarzania muzyki, aby złagodzić hałas otaczającego ich świata.
Dzięki temu funkcja ANC brzmi jak funkcja zesłana przez bogów dźwięku, dzięki której podróż w hałaśliwym świecie będzie stosunkowo spokojna. A cały szum wokół tej funkcji ma sens. Jest to funkcja, której z pewnością chciałoby się mieć w swoich słuchawkach. A gdy jest dostępny w niewielkiej cenie, staje się bezkonkurencyjnym zestawem audio. Marki produkujące sprzęt audio, taki jak słuchawki, TWS i słuchawki douszne oczywiście też o tym wiedzą i starają się zwrócić na siebie uwagę konsumentów, łącząc ANC z naprawdę przystępnymi cenami. Ale czy ta para rzeczywiście działa?
Niskie ceny wiążą się z kompromisami ANC
Wszyscy jesteśmy za tym, aby wysokiej klasy technologia stała się bardziej przystępna cenowo i trafiła do szerszego grona odbiorców, pod warunkiem – pod warunkiem – że będzie działać skutecznie. Niestety w przypadku ANC marki często używają tego terminu jako głównego USP produktu, ale w rzeczywistości nie do końca to zapewnia. Kryje się za tym powód. Problem z ANC polega na tym, że nie jest to tylko funkcja oprogramowania, którą można po prostu zakodować w produkcie. Jest to również sprzęt wymagający mikrofonów, które wychwytują hałas o niskiej częstotliwości i neutralizują go, zanim będzie można go usłyszeć. Oznacza to, że mikrofony zasadniczo przeciwdziałają częstotliwościom szumu, tworząc częstotliwości o podobnej lub tej samej długości fali, co następnie je eliminuje. Działa tu sporo magii technologicznej.
Oznacza to, że marka chcąca dodać ANC do swojego urządzenia musi zdobyć komponenty, złożyć je i umieścić w słuchawkach lub TWS, a następnie oczywiście upewnić się, że wszystko działa w doskonałej synchronizacji. Krótko mówiąc, trzeba zainwestować sporo pieniędzy w dodanie skutecznego ANC. A kiedy marki próbują dodać tę funkcję w bardzo przystępnym segmencie cenowym, takim jak sub Rs. 5000 (w rzeczywistości nawet w większości przypadków poniżej 10 000 rupii) istnieją… cóż, kompromisy. Według naszych źródeł użyte komponenty nie są nawet zbliżone do tych, które są potrzebne do zapewnienia naprawdę skutecznego ANC. I jest to całkowicie zrozumiałe – nie można umieścić wysokiej klasy komponentów typu Bose lub Sony w cenie 300 zł 3,000 słuchawek!
W rezultacie najczęściej budżetowy sprzęt audio ANC okazuje się fikcją. Włączenie tej funkcji w tanich słuchawkach/TWS/słuchawkach dousznych (nie wymieniamy marek, ponieważ jest to dość uniwersalne) często nie powoduje żadnej lub niewielkiej różnicy w ogólnych wrażeniach dźwiękowych. Tak, często występuje niewielki spadek dźwięku z zewnątrz, ale zmiana jest tak niewielka, że ledwo zauważalna, a jeśli przebywasz w naprawdę hałaśliwym otoczeniu (kawiarnia, metro), „ANC” (nasze cytaty) w przypadku tych niedrogich, dźwiękowych przyjaciół nie robi to żadnej różnicy. Oznacza to, że funkcja, dla której głównie kupujesz sprzęt, ostatecznie nie zapewnia tego, co obiecuje.
Nie mówimy, że firmy w ogóle nie dodają ANC w tych niedrogich słuchawkach. Mogą istnieć mikrofony, które próbują wytłumić nadmiar hałasu wokół Ciebie. Mówimy po prostu, że jakość ANC w tym przedziale cenowym jest, cóż, powiedzmy sobie szczerze – jest zła. Konsument ostatecznie za to płaci, ponieważ oczywiście ta funkcja ma swoją cenę, chyba że firma zapłaci za nią z własnej kieszeni (co, jak wszyscy wiemy, zdarza się rzadko). W rezultacie płacisz za funkcję, która istnieje, ale tak naprawdę nie działa.
Pieniądze, które można było przeznaczyć na lepszą jakość dźwięku lub być może wyściółkę lub wkładki douszne, które faktycznie mogłyby wytłumić więcej dźwięku, są wykorzystywane na kiepski ANC, który tak naprawdę nie robi różnicy. To trochę tak, jak kilka lat temu z dużymi megapikselowymi aparatami w budżetowych urządzeniach – megapiksele były, ale jakość obrazu pozostawiała do zapomnienia.
Niska cena = niski ANC
Jeśli więc chcesz zainwestować w słuchawki i masz niewielki budżet (około 5000 rupii), radzimy trzymać się podstaw audio. Poszukaj czegoś, co zapewni dobrą izolację akustyczną poprzez wyściółkę lub dokładne dopasowanie, jeśli bardzo ważne jest dla Ciebie ograniczenie hałasu. Nie poddawaj się szumowi wokół ANC w niższych przedziałach cenowych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że otrzymasz sprzęt, którego później nie uda się dostarczyć. Jeśli naprawdę zależy Ci na posiadaniu ANC, sugerujemy przesunięcie budżetu nieco dalej na północ, aby faktycznie móc doświadczyć tej funkcji.
W niskich cenach ANC to właściwie – i jak na ironię – doskonały stosunek jakości do ceny: nie płacisz dużo i też niewiele zyskujesz.