Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji

Czy seria Mi 10 ma za zadanie niepokoić OnePlus w Indiach?

Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Czy seria Mi 10 ma za zadanie niepokoić OnePlus w Indiach?

Kiedy ogłoszono cenę Mi 10i na 20 999 rupii, można śmiało powiedzieć, że większość widzów była zaskoczona. Powód był prosty – większość spodziewała się wyższej ceny, być może zbliżonej do ceny urządzeń, z którymi był porównywany, czyli OnePlus Nord i Galaxy M51. Dużą niespodzianką była cena ZNACZNIE niższa od tych dwóch godnych uwagi. Ale w miarę upływu dnia dowiedzieliśmy się czegoś innego na temat ceny.

Tak, był zaskakująco niski. Ale to też rozciągnęło portfolio Xiaomi, a dokładniej marki Mi. Gdybyśmy mieli cofnąć się do początku 2020 roku, na rynku istniał tylko jeden telefon Mi – Mi A3, który był częścią inicjatywy Android One.

Przejdźmy szybko do dnia dzisiejszego, a marka ma CZTERY urządzenia. Z ośmioma wariantami pamięci RAM i pamięcią masową. I chociaż nie można ich wszystkich nazwać premium, nie można ich też nazwać ściśle średnim segmentem na wzór Redmi Note lub serię liczb Realme.

Od 20 000 do 50 000 rupii – jest tam telefon Mi!

Nie, dzięki Mi 10i Xiaomi nie tylko uzupełniło swój kwartet urządzeń z serii Mi 10, ale także rozszerzyło swój zasięg z tego, co jeden z rywali określił jako średni segment premium (około 25 000 rupii), na właściwy segment premium (który obecnie uważamy, że przekracza ona 40 000–45 000 Rs).

Krótko mówiąc, z braku telefonów w jakimkolwiek segmencie premium nagle pojawiło się OSIEM telefonów Mi w cenie od 20 000 do 50 000 rupii. To dość szeroki pasek. Oto cała gama serii Mi 10 w Indiach, ze wszystkimi wariantami pamięci RAM i pamięcią masową:

Rekommenderad:  Czy iPad 4. generacji może obsługiwać iOS 12?

Jeśli więc szukasz telefonu za około 25 000 rupii, istnieje spora szansa, że ​​Mi 10i wejdzie do rywalizacji. Zwiększ swój budżet o kolejne 10 000, a otrzymasz Mi 10T, jedź dalej na północ z Rs 5,000, a wersja Pro 10T wchodzi do rywalizacji. I cóż, za cenę powyżej 40 000 rupii jest sam Mi 10, który pozostaje telefonem bardzo groźnym.

Patrzę na ciebie, OnePlus?

Nieźle jak na markę, która na początku ubiegłego roku miała dosłownie zero, prawda?

Naprawdę interesujące jest jednak to, że w tym rozszerzeniu marka Mi wydaje się bronią Xiaomi skierowaną przeciwko pewnej marce Never Setttling. Rzeczywiście, OnePlus rozszerzył również swoją ofertę w Indiach 2020 i zdaniem wielu ekspertów stworzył środkowy segment premium dzięki OnePlus Nord. W chwili pisania tego tekstu oferta OnePlus również zaczynała się od 24 999 rupii i sięgała 59 999 rupii.

I podobnie jak w przypadku serii Poco F1 i Redmi K20, Xiaomi wydaje się prowadzić bardzo cenową wojnę z OnePlus. Jeśli myślisz o Nordu, Mi 10i bierze udział w rywalizacji. Jeśli chcesz zainwestować trochę więcej i wybrać OnePlus 8 czy 8T, na horyzoncie pojawią się Mi 10T i 10T Pro, a nawet bazowy wariant Mi 10. I oczywiście ci, którzy rozważają OnePlus 8 Pro może skusić się na Mi 10 z porównywalnym procesorem i lepszymi aparatami.

Trwalszy niż Poco F1 i K20 Pro

Co ciekawe, zarówno OnePlus, jak i Xiaomi weszły na rynek indyjski w 2014 roku. I od tego czasu są rywalami. Ogólnie uważa się, że OnePlus miał lepszą wymianę, chociaż modele takie jak Redmi K20 Pro i Poco F1 radziły sobie bardzo dobrze dla Xiaomi. Seria Mi 10 jest jednak z pewnością najtrwalszym atakiem marki na segment premium w Indiach – czy to ze średniej półki, czy z wyższej półki. I w przeciwieństwie do jednorazowych produktów z Poco F1 i Redmi K20 Pro, wydaje się, że marka podejmuje ciągły wysiłek, aby w końcu włamać się do droższej części rynku.

Rekommenderad:  Jak sprzedać używany sprzęt AGD za gotówkę

Jak dobrze się sprawdzi, okaże się w nadchodzących dniach. Dla niektórych może to być niepokojące. Nie widzimy jednak skarg indyjskich konsumentów.