Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Dlaczego im mocniejsza ładowarka do smartfonów, tym lepiej – –

Pomimo powszechnej popularności szybkiego ładowania, większość użytkowników szczerze wierzy, że ta technologia jest szkodliwa, a nawet niebezpieczna. Podobno duża moc, z jaką trwa ładowanie, może powodować tzw. Oczywiście wszystko to jest kompletną bzdurą, bo smartfon nie straci więcej niż jeden cykl na jednym ładowaniu. I generalnie upieram się, żeby ładowarki były jeszcze mocniejsze.

W zeszłym tygodniu Oppo zaprezentowało 125-watową ładowarkę do smartfonów, która zrewolucjonizuje sposób, w jaki myślisz o ładowaniu baterii. Dziś jest to najmocniejszy zasilacz, który jest produkowany specjalnie dla urządzeń mobilnych, podczas gdy większość urządzeń obsługuje pamięć do 15-25 watów. Oczywiście istnieją pojedyncze egzemplarze z obsługą adapterów 60-watowych, ale są one oczywiście absolutną mniejszością, a ich ładowanie nadal zajmuje około godziny.

Najszybsza ładowarka do smartfona

Ładowarka Oppo 125W pozwala na ładowanie baterii 4000mAh z 0 do 41% – tylko za 5 minut i od 0 do 100% – w 20. To naprawdę szybko, biorąc pod uwagę, że kilka lat temu smartfony były ładowane przez 3-4 godzinami z rzędu, a żeby nie siedzieć obok nich i nie czekać, aż się naładują, zostawiano je w gniazdku na noc. Dziś nie ma takiej potrzeby. W razie potrzeby będzie można nie tylko naładować smartfona jeszcze przed pójściem do pracy, ale także całkowicie go naładować, jeśli nie zostało to zrobione od wieczora.

Ale faktyczna prędkość ładowania – choć jest oczywiście ważna – to nie jedyna zaleta nowej technologii Oppo. Oto aspekty, dzięki którym moim zdaniem wszystkie ładunki powinny mieć najwyższą możliwą moc.

Dlaczego potrzebujesz szybkiego ładowania?

  • Użytkownicy, którzy chcą opóźnić zużycie baterii, będą mogli naładować swój smartfon do 70-80% w zaledwie 10 minut. W końcu, jeśli przy użyciu ładowarki 10-20 watów zajęło to 35-45 minut, co było szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę, że smartfon rozładowywał się szybciej niż ten, który był początkowo naładowany w 100%, teraz ładowanie czas będzie naprawdę niewidoczny.
  • Ultraszybkie ładowanie wyeliminuje potrzebę nocnego ładowania. Chyba każdy wie, że gdy smartfon jest podłączony do gniazdka przez całą noc, po naładowaniu do 100% zaczyna odczuwać mikroutraty energii, którą trzeba ciągle doładowywać. Nie wiem, czy zmniejsza to liczbę dostępnych cykli, ale nie ma wątpliwości, że nie jest to korzystne dla akumulatora.
  • Krótkotrwałe ładowanie ma mniejszy wpływ termiczny na akumulator i sąsiednie elementy, zapobiegając zużyciu. W końcu, jeśli smartfon ładuje się przez godzinę, dwie lub więcej, czasami udaje mu się tak nagrzać, że naprawdę nieprzyjemnie jest dotknąć miejsca, w którym podłączony jest kabel ładujący. Wyobraź sobie, czego doświadcza bateria w tych momentach? Nie sądzę, żeby na pewno ci podziękował. A 510-minutowe ładowanie ograniczy ten efekt do minimum.
  • Ładowarka 125 W – uniwersalna. Pomyśl sam: nowoczesne laptopy są wyposażone w zasilacze o mocy 50-100 W. Ale takiego z reguły nie da się naładować smartfona – albo nie pasuje on fizycznie, albo ma zbyt dużą moc. Oppo rozwiązało ten problem. Teraz tą samą ładowarką można ładować smartfony, laptopy i tablety. Bardzo wygodne i „zielone”, biorąc pod uwagę powszechną pasję do dbania o naturę.

Ogólnie rzecz biorąc, bez względu na to, po której stronie spojrzysz, ładowanie dużą mocą to jedna ciągła zaleta i prawie całkowity brak wad. Nie, oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą, że takie ładowanie może zaszkodzić akumulatorowi, ponieważ im wolniejsze ładowanie, tym bezpieczniejsze. Nie ma to jednak wiele wspólnego z prawdą. W końcu, gdyby to była prawda, producenci po prostu nie odważyliby się na takie adaptery, narażając użytkowników na ryzyko. I pamiętajcie o autach elektrycznych Tesli, które ładowane są adapterami o mocy kilku kilowatów i przy tym świetnie się czują.