Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Dzień Gracza: Voxel pamięta nostalgiczne chwile z grami

29 sierpnia obchodzone są dwie ważne daty: możliwe zamknięcie Twittera w Brazylii i Dzień Gracza. W przeciwieństwie do sieci społecznościowej Elona Muska, kultura gier hazardowych stale rośnie w Brazylii i na całym świecie, stanowiąc kluczową część dochodowej branży, która tylko w 2024 r. wygenerowała na arenie międzynarodowej ponad 183 miliardy dolarów.

Według danych opublikowanych w tym roku przez Pesquisa Game Brasil (PGB) w Brazylii prawie 74% populacji już w coś gra, a 47% preferuje gry mobilne. Dzięki takiemu przyjęciu znaczenie gier dla Brazylijczyków staje się jeszcze bardziej oczywiste – 85% z nich deklaruje je jako główną formę rozrywki.

Mimo całego sukcesu, jeśli i Ty nie znasz powodu obchodzenia tej daty, właśnie w tym dniu, wyjaśniamy! Data została ustalona tam, w Hiszpanii, w 2008 roku, przez grupę redakcyjną skupioną na grach. Całkiem prosty pomysł polegał na docenieniu kultury graczy jako hobby, pracy, sztuki, rozrywki i niezliczonych innych zastosowań.

@voxeloficial Dzień gracza: jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie związane z graczem? #gry wideo #diadogamer #zawody sportowe #zawody sportowe ? oryginalny dźwięk – Voxeloficial

Kontynuując dziedzictwo naszych hiszpańskich kolegów, Voxel świętuje dzień gracza, przedstawiając specjalne historie od naszych współpracowników — niezależnie od tego, czy jest to najbardziej pamiętny dzień z ukochaną grą, czy pierwsze wspomnienie z konsolą. Łączyć!

Zespół Voxel pamięta niezapomniane chwile z grami

Adriano Camacho (asystent montażu)

Zaczynając od tego mówcy, najmłodszego z Voxela, muszę wyznać, że moja przygoda ze światem gier zaczęła się wcześniej, niż pamiętam. Dzięki moim rodzicom, absolutnym fanom Super Nintendo, pojawiły się zdjęcia mnie z kontrolerem z najwcześniejszych miesięcy. Chociaż moimi pierwszymi oficjalnymi grami były prawdopodobnie e, uczciwiej byłoby powiedzieć, że e podbiło moje serce naprawdę – w wieku około czterech lub pięciu lat.

W końcu udało mi się zagrać na ogromnym CRT Toshiby. Nie miałem wówczas pojęcia, że ​​są to przyszłe klasyki, a w każdym razie były to tytuły bezimienne – przez znajomych i rodzinę pieszczotliwie nazywane „westernami” lub „grami o zombie”. I oczywiście duża część tej różnorodności została zapewniona przez kultowe firmy wynajmujące.

Chociaż te wspomnienia zapadają w pamięć, nic nie było tak wyjątkowe jak budzenie się w urodzinowy poranek i stanięcie przed zupełnie nową konsolą PlayStation 1 Slim. W tamtym czasie, gdy miałem 8 lat, nic nie wyglądało tak pięknie jak grafika ukochanego „Jogo da Raposinha”. Od tego czasu szybko zakochałem się w , i wielu innych grach Época.

A potem pojawiła się PlayStation 2 z , z i wieloma innymi klasykami. W międzyczasie miałem szczęście grać na urządzeniach przenośnych Nintendo i Sony, a nawet cieszyć się nimi w systemie Windows XP. Zajęło mi trochę czasu, zanim przyjąłem komputer PC i Steam jako główną platformę do grania, ale praktyczność i ceny mnie przekonały — znacząco zmieniając hobby, które wcześniej było możliwe tylko dzięki trwałym, wypożyczanym lub wypożyczanym kopiom gier.

Przyznaję, że w dzisiejszych czasach uczucie grania nie jest już takie samo, ale wciąż jest dużo tej „nostalgicznej magii” podczas wypróbowywania , , , i wielu innych tytułów. Ciekawą częścią tego jest wspomnienie tej podróży, podzielenie się nią tutaj na Voxel i dopiero teraz zrozumienie, że może tak bardzo lubię From Software za nadmierne umieranie w .

Cóż, po wielu rozmowach zapytałem moich kolegów o ich najstarsze lub najbardziej pamiętne wspomnienie ze światem gier — sprawdźcie to poniżej, z pierwszej ręki!

Mateus Mognon (redaktor)

„Chociaż mam wiele starych wspomnień związanych z widzeniem moich krewnych grających na Mega Drive, Super Nintendo i PC, moment z grami wideo, który najbardziej naznaczył moje dzieciństwo, miał miejsce, gdy dostałem PlayStation 1. Mój ojciec kupił używany model Slim mojego wujka, a dostawa była niezbyt gładkie. Konsola była zapakowana w dwie torby z supermarketu, w której znajdował się uchwyt na płytę CD pełen pirackich gier oraz bardzo ciężki zasilacz.

Gry takie jak , i Iconic odniosły duży sukces we wnętrzu Lagoa Vermelha-RS. Co ciekawe, konsola została wycofana dopiero, gdy dostałem Xboxa pierwszej generacji — to prawda, należę do wybranego klubu, który grał w gry i tym podobne na tym potworze, który próbował konkurować z PS2.

Derek Pupo (edytor treści wideo)

„To był finał Pucharu Świata w 2002 roku, ponieważ mecze tej edycji odbywały się we wczesnych godzinach porannych, cała rodzina zebrała się w domu mojej babci, aby poczekać. Tego dnia mecz odbywał się z samego rana, więc zabijaliśmy czas, organizując zawody na Super Nintendo mojego wujka.

Do finału Pucharu pozostało wiele godzin grania i wtedy zaczęła się moja pasja do tej gry, która znalazła się na liście moich pięciu ulubionych gier wszechczasów. To był szczęśliwy dzień: zagraliśmy i Brazylia została pięciokrotnym mistrzem świata.

Francesco Casagrande (analityk mediów społecznościowych)

„Chociaż moim najbardziej pamiętnym przeżyciem była gra na SNES-ie mojej sąsiadki, pierwszym, jakie pamiętam, była niedzielna wizyta w domu mojej prababci i pożyczenie konsoli Nintendo 64, na której tam grała, i, co najważniejsze,…

Korzystanie z telewizora w salonie zawsze było kłopotliwe, ponieważ cała rodzina zbierała się po południu na kawę i oglądała kasety wideo, ale kiedy tylko mogłem, była to moja ulubiona część tygodnia”.

Renan Hamann (redaktor naczelny)

„Chociaż nadal mam Atari 2600 mojego ojca, moje pierwsze wspomnienia związane z grami wideo wiążą się z Nintendinho — w tym przypadku bezwstydnym klonem Family System! Dużo grałem, kiedy weekendy spędzałem z ojcem… Około 95 lub 96 roku, moja siostra i ja kupiliśmy Super Nintendo i wtedy zacząłem dużo grać, a poza tym musieliśmy zamykać grę z tysiąc razy.

Szaloną rzeczą jest to, że na konsolę dołączono bardzo trudną i mało znaną japońską grę, której nazwę odkryłem dopiero WIELE lat później: nigdy nawet nie przeszedłem tego poziomu.

Stephanie Kohn (menedżer ds. treści)

„Przypomniałem sobie, jak całą noc grałem z kuzynami i ojcem, a on miał zapalenie ścięgna w kciuku z powodu kontrolera Atari (śmiech).”

Prawdziwą grą wideo są przyjaciele po drodze

Niezależnie od kontekstu, wieku, gry czy platformy, gry wideo są częścią historii wielu ludzi. Oczywiście wspomnienia są najszczęśliwsze, gdy dotyczą jakiegoś dobrego tytułu – czegoś, do czego raczej nie zostaną zapamiętane — ale jego znaczenie jest podkreślane jedynie przez firmę, możliwość dzielenia się wyjątkowym doświadczeniem.

Niezależnie od tego, czy dzieje się to z przyjacielem, członkiem rodziny, streamerem, czy też anonimowo na forum, gry jednoczą wszelkiego rodzaju plemiona — nawet jeśli gracze się z tym nie zgadzają. I może dlatego Dzień Gracza jest tak ważny dla społeczności, nawet jeśli o nim nie pamięta – w końcu to nawet nie jest święto.

W każdym razie jasne jest: prawdziwą grą wideo są przyjaciele, których poznajemy po drodze.