Jeden ze specjalistów ds. SEO zapytał Johna Muellera o reklamy pełnoekranowe związane z wiekiem i ich wpływ na indeksowanie.
Ich pytanie brzmi: jeśli witryna wymaga od użytkowników sprawdzenia wieku przed wyświetleniem jakichkolwiek treści poprzez kliknięcie przycisku, aby kontynuować, czy jest możliwe, że Google może mieć problemy z indeksowaniem witryny?
Jeśli tak, czy są jakieś wytyczne, jak sobie z tym poradzić?
John wyjaśnił, że w zależności od sposobu skonfigurowania tej opcji, tak, możliwe, że mogą wystąpić problemy z indeksowaniem witryny.
W szczególności Googlebot nie klika żadnych przycisków na stronie. Nie jest więc tak, że Google byłby w stanie poruszać się po takiej reklamie pełnoekranowej, jeśli na przykład istnieje reklama pełnoekranowa legalna.
Zwłaszcza jeśli jest to coś, co wymaga weryfikacji wieku, ludzie muszą coś wpisać i kliknąć przycisk Dalej.
Googlebot tak naprawdę nie będzie wiedział, co zrobić z tego typu polami formularza. Oznacza to, że jeśli ta reklama pełnoekranowa blokuje ładowanie jakiejkolwiek innej treści, blokuje to również przeszukiwanie i indeksowanie.
Prostym sposobem sprawdzenia tego jest wyszukanie części treści znajdującej się za reklamą pełnoekranową. Jeśli możesz znaleźć treść w Google, prawdopodobnie oznacza to, że faktycznie udało im się ją znaleźć.
Z technicznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę na to, czy Google może załadować normalną zawartość strony.
A jeśli chcesz dodatkowo wyświetlić reklamę pełnoekranową, używając JavaScript lub HTML, jest to całkowicie w porządku.
Google musi jednak mieć możliwość załadowania także pozostałej części strony. To jest tutaj najważniejsza część.
Oznacza to również, że jeśli używasz jakiegoś przekierowania do tymczasowego adresu URL, a następnie przekierowujesz z powrotem na swoją stronę, to nie zadziała.
Jeśli jednak używasz JavaScript lub CSS do wyświetlania reklamy pełnoekranowej na istniejącej już treści, będzie to działać w wyszukiwarce Google. Z politycznego punktu widzenia jest to w porządku.
Nie jest to coś, co Google uznałoby za maskowanie, ponieważ treść jest nadal tam ładowana.
Dzieje się to mniej więcej w 08:20 na filmie.
Transkrypcja Hangouta Johna Muellera
John (przesłane pytanie) 08:20
OK, zobaczmy, co mam dalej: jeśli witryna wymaga od użytkowników sprawdzenia wieku przed wyświetleniem jakiejkolwiek treści poprzez kliknięcie przycisku, aby kontynuować, czy jest możliwe, że Google będzie miał problemy z indeksowaniem witryny? Jeśli tak, czy istnieją jakieś wskazówki, jak najlepiej sobie z tym poradzić?
Jana (odpowiedź) 08:40
Tak więc, w zależności od sposobu skonfigurowania, mogą wystąpić problemy z indeksowaniem witryny. W szczególności Googlebot nie klika żadnych przycisków na stronie. To nie jest tak, że Google byłby w stanie poruszać się po takiej reklamie pełnoekranowej, jeśli masz coś w rodzaju legalnej reklamy pełnoekranowej.
Zwłaszcza jeśli jest to coś, co wymaga weryfikacji wieku, ludzie muszą coś wpisać, a następnie kliknąć Dalej. A Googlebot tak naprawdę nie wiedziałby, co zrobić z tego rodzaju polami formularza. Oznacza to, że jeśli ta reklama pełnoekranowa blokuje ładowanie jakiejkolwiek innej treści, prawdopodobnie blokuje to również indeksowanie i przeszukiwanie. Naprawdę prostym sposobem sprawdzenia, czy tak jest, jest po prostu próba wyszukania treści znajdujących się za tą reklamą pełnoekranową.
Jeśli możesz znaleźć tę treść w Google, prawdopodobnie oznacza to, że faktycznie udało nam się ją znaleźć. Z technicznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę na to, czy Google jest w stanie załadować normalną zawartość strony. A jeśli chcesz dodatkowo wyświetlić reklamę pełnoekranową, używając JavaScript lub HTML, nie ma w tym nic złego. Musimy jednak móc załadować także resztę strony. Więc to jest w pewnym sensie najważniejsza część. Oznacza to również, że jeśli używasz jakiegoś rodzaju przekierowania na tymczasowy adres URL, a następnie przekierowujesz z powrotem na swoją stronę, to nie zadziała.
Ale jeśli używasz JavaScript lub CSS do wyświetlania reklamy pełnoekranowej na istniejącej już treści, która jest już załadowana, będzie to działać w wyszukiwarce Google. I z pewnego politycznego punktu widzenia jest to w porządku. Nie jest to coś, co uznalibyśmy za maskowanie, ponieważ zawartość nadal jest tam ładowana. A zwłaszcza jeśli ludzie będą mogli kiedykolwiek dotrzeć do tej treści – po przejściu przez tę reklamę pełnoekranową, nie ma w tym nic złego.