Jeden ze specjalistów ds. SEO zapytał Johna Muellera na hangocie, czy zlecanie treści na zewnątrz ma znaczenie.
Specjalista ds. SEO zapytał również: jakie znaczenie ma to, że wydawca zleca treści na zewnątrz, zamiast zlecać ich pisanie przez autorów?
John wyjaśnił, że Google nie rozróżnia tego. Chodzi raczej o ogólną jakość treści.
W tym przypadku, jeśli zlecisz treść na zewnątrz i otrzymasz w zamian dobrą treść, następnie ją opublikujesz.
Jeśli chodzi o ogólną jakość, nie ma różnicy między treściami wewnętrznymi a treściami zleconymi na zewnątrz.
Dzieje się to mniej więcej w 54:45 minucie filmu.
Transkrypcja Hangouta Johna Muellera
Profesjonalista SEO 9 54:44
I myślę, że to może być część B. Jakie znaczenie ma to, że wydawca zleca treści na zewnątrz? Ze względu na skalowalność, a nie tworzenie treści przez pracowników lub autorów?
Jana 55:03
Nie sądzę, żebyśmy się w większości wyróżniali, bardziej chodzi o ogólną jakość treści. Jeśli zlecisz treść na zewnątrz i otrzymasz z powrotem dobrą treść, to ją opublikujesz. Z tego punktu widzenia nie powiedziałbym, że treści zlecane na zewnątrz i treści wewnętrzne z definicji różnią się pod względem ogólnej jakości.
Profesjonalista SEO 9 55:39
Skąd w ogóle możesz wiedzieć?
Jana 55:43
Nie wiem. Tak.
Profesjonalista SEO 9 55:48
Myślę, że Google może to wykryć na wiele sposobów, zwłaszcza jeśli to oznaczysz etykietą. Myślę, że dość łatwo to ogarnąć.
Podważam to. Jeśli mówisz o zrozumieniu przez Google umowy o pracę. W tym momencie, jeśli mam pracownika siedzącego w moim biurze na cały etat lub kogoś, kto siedzi w domu i płaci za godzinę, nie wiem, skąd w ogóle można wiedzieć, kto cokolwiek napisał. Może się mylić. Byłem wcześniej.
Jana 56:22
Nie sądzę. Tak. To znaczy, byłoby inaczej, jeśli agregujesz treści z innych witryn. To coś, na czym moglibyśmy się skupić. Jeśli jednak tak naprawdę jest to ktoś z firmy lub ktoś z agencji piszący treści za Ciebie, to właśnie te treści publikujesz.
Profesjonalista SEO 9 56:44
OK, w porządku. Dziękuję. Doceniam to.