SZYBKIE PODSUMOWANIE:
Google Data Studio, oferując podstawowe funkcjonalności, stawia jednak przed agencjami marketingowymi kilka ograniczeń. Należą do nich dodatkowe koszty zaawansowanych łączników, nieodpowiednia obsługa klienta, ograniczenia łączenia danych z pięciu źródeł, brak aktualizacji pulpitu nawigacyjnego w czasie rzeczywistym oraz ograniczenia w zakresie złożonych wizualizacji danych. W tym artykule omówiono ograniczenia Studia danych Google i przedstawiono informacje, które pomogą agencjom ocenić przydatność Studia danych Google do potrzeb raportowania ich klientów.
Istnieje kilka istotnych powodów, dla których warto skorzystać z Google Data Studio (obecnie Looker Studio) w celu uzyskania raportów o kampaniach swojej agencji. Po pierwsze – to nic nie kosztuje. W wielu sytuacjach może to być wyraźną zaletą, chociaż „bezpłatność” może wiązać się z kosztami alternatywnymi i ograniczeniami (więcej na ten temat później).
Ponadto agencjom korzystającym z większego ekosystemu Google do generowania i przechowywania danych Google Data Studio oferuje przejrzystą i bezpośrednią ścieżkę pozyskiwania informacji w celu szybkiego raportowania. Platforma również nie jest zbyt trudna w użyciu – gdy już ją opanujesz.
Czy to wszystko oznacza, że powinieneś najpierw wypróbować Google Data Studio, zanim zaczniesz szukać innych płatnych rozwiązań? Być może, biorąc wszystko pod uwagę, nie. Przyjrzyjmy się kilku różnym przypadkom użycia Google Data Studio i zastanówmy się, dlaczego może ono najlepiej odpowiadać potrzebom raportowania Twojego klienta, a może nie.
Dlaczego warto korzystać ze Studia danych Google?
Oprócz powyższych korzyści płynących z korzystania ze Studia danych Google, istnieje kilka innych, które mogą w krótkim okresie sprawić, że to narzędzie analizy biznesowej stanie się odpowiednim rozwiązaniem raportowym dla Twojej agencji.
W przypadku młodych lub początkujących agencji cena jest oczywiście nie do pobicia. Google Data Studio umożliwia analizowanie danych z najpopularniejszych źródeł, takich jak dane Google Analytics i dane dotyczące wydajności Google Ads, w celu wizualizacji wyników w raportach dla klientów. Może to być zaletą na wczesnym etapie dla Twojej agencji.
To samo dotyczy podkreślenia bezproblemowej integracji Google Data Studio z innymi źródłami danych generowanymi przez Google. Jeśli Twoja agencja w dużym stopniu i wyłącznie korzysta z Google Analytics, Google Ads, Search Console, YouTube Analytics i Big Query (oraz innych źródeł Google); być może nie musisz się tak bardzo martwić niektórymi problemami związanymi z gromadzeniem dodatkowych danych z punktów spoza ekosystemu Google.
Nie jest to jednak pewne, więc o tym więcej za chwilę.
Wreszcie platforma faktycznie wykonuje swoje zadanie polegające na wizualizacji kluczowych danych. Interfejs jest dość łatwy w nawigacji, zawiera konfigurowalne szablony i chociaż wymaga nauki, możesz dość szybko zacząć go używać.
Pozostaje jednak pytanie, czy Google Data Studio to właściwy wybór w przypadku bardziej zaawansowanych potrzeb raportowania, czy też inne rozwiązanie może być optymalne do dostarczania wyników klientom.
Studio danych Google: zalety i wady
Niektóre wady Google Data Studio omówimy bardziej szczegółowo w następnej sekcji tego artykułu. Najpierw spójrzmy na nie z niektórymi zaletami korzystania z platformy.
Ograniczenia Studia danych Google
Ponieważ dostarczanie raportów, które szybko i przejrzyście przekazują klientom ważne wyniki kampanii, jest niezwykle istotne, ważne jest, aby zrozumieć ograniczenia, na jakie możesz natrafić podczas korzystania ze Studia danych Google.
Większość ograniczeń, z jakimi borykają się agencje marketingowe podczas korzystania z Google Data Studio, koncentruje się wokół rosnącej elastyczności w stosunku do natywnych funkcji platformy, co w dłuższej perspektywie prowadzi do rzeczywistej nieefektywności dla Twojej agencji.
Stroma krzywa uczenia się
Krzywa uczenia się w Google Data Studio może początkowo wydawać się myląca. Prawdą jest, że możesz łatwo rozpocząć korzystanie z platformy do podstawowego użytku, gdy nadejdzie czas na bardziej zaawansowane raportowanie, Twoja agencja może napotkać bardziej stromy teren.
W Google Data Studio często wymagane są obejścia i wtyczki innych firm, aby uzyskać bardziej precyzyjne wyniki, których Ty i Twoi klienci potrzebujecie w postaci raportów. Pozyskiwanie i wykorzystywanie ich będzie kosztować dodatkowy czas, który można lepiej przeznaczyć na płatną pracę.
Tworzenie raportu trwa zbyt długo
Chociaż Studio danych Google oferuje szablony, które można dostosowywać, tutaj również wygląd może mylić.
Agregacja i wizualizacja danych stają się coraz bardziej przejrzyste w miarę korzystania z Google Data Studio, co obejmuje opóźnienia w aktualizowaniu źródeł oraz problemy z łączeniem i układaniem danych spoza ekosystemu Google. Efektem może być realne spowolnienie tworzenia raportów.
Ale co najważniejsze, Twój zespół musi poświęcić dużo czasu, próbując dowiedzieć się, jakiego rodzaju wykresy i wykresy wyświetlić dla określonych wskaźników, aby pomóc klientom zrozumieć dane. Chociaż możesz skopiować i wkleić kilka projektów z każdego szablonu, na pulpicie nawigacyjnym pozostaje bałagan.
Brak aktualizacji w czasie rzeczywistym w panelu kontrolnym
Aktualność danych i częstotliwość odświeżania również mogą stać się problemem w Google Data Studio. Chociaż technicznie rzecz biorąc, w dowolnym momencie możesz pobrać najnowsze dane przez platformę, w praktyce historia może być bardziej skomplikowana. Z biegiem czasu wśród badaczy danych i narratorów danych narosły skargi dotyczące liczby kroków i czasu potrzebnego na uzyskanie w 100% aktualnych danych.
Ponownie, wtyczki stają się niezbędne do rozwiązania problemu, co może działać na krótką metę. Jednak nie jest to najbardziej płynne doświadczenie użytkownika, jeśli chodzi o generowanie aktualnych raportów. Może to stanowić przełom w przypadku prac związanych z SEO w przedsiębiorstwie, gdzie wymagane są duże ilości najświeższych danych, aby pomóc w podjęciu bardzo istotnych decyzji.
Niskie prędkości z połączeniem na żywo
Podobnie, poza pierwszym logowaniem do Google Data Studio, rzekome połączenie na żywo ze źródłami danych okazuje się w praktyce terminem mniej dokładnym.
Zwłaszcza gdy zapytania stają się coraz bardziej złożone, a źródła danych coraz bardziej zróżnicowane, Google Data Studio zaczyna mieć opóźnienia w wykorzystywaniu aktywnego połączenia między danymi i raportami. Użytkownicy zauważyli wydłużone czasy opóźnień w odświeżaniu danych. Aby rozwiązanie działało zgodnie z reklamą, należy zastosować obejścia (takie jak zaplanowane wyodrębnianie).
Ograniczenia dotyczące mieszania danych
Jeśli chodzi o łączenie danych, Google Data Studio napotyka znaczne ograniczenia. Ograniczenia te często wpływają na wydajność platformy przy łączeniu różnorodnych zbiorów danych, co jest kluczowe dla kompleksowej analityki.
1. Złożona integracja źródeł danych: Mieszanie danych z różnych źródeł często ujawnia ograniczenia Studia danych Google w obsłudze złożoności, co prowadzi do wyzwań związanych z dokładną integracją i interpretacją różnych zbiorów danych.
2. Ograniczone dostosowywanie relacji danych: Platforma oferuje ograniczoną elastyczność w definiowaniu relacji pomiędzy różnymi zbiorami danych. Może to utrudniać precyzyjną analizę danych, szczególnie w przypadku skomplikowanych korelacji danych.
3. Ograniczone możliwości manipulacji danymi: Użytkownicy napotykają ograniczenia w manipulowaniu danymi podczas procesu mieszania. Ograniczenia Google Data Studio w zakresie zaawansowanych obliczeń i transformacji ograniczają możliwości dostępne dla agencji marketingowych.
4. Problemy z wydajnością przy dużych ilościach danych: Mieszanie dużych zbiorów danych może skutkować spadkiem wydajności, charakteryzującym się dłuższym czasem reakcji oraz nieefektywnością przetwarzania i wizualizacji danych.
5. Dokładność i niezawodność danych: Zapewnienie dokładności i wiarygodności mieszanych danych w Google Data Studio może stanowić wyzwanie i wymagać od użytkowników zachowania szczególnej ostrożności w związku z potencjalnymi niespójnościami danych.
Ograniczona liczba wykresów w raporcie
W przypadku agencji mających dużych klientów i/lub kampanii zawierających więcej warstw i więcej komponentów do śledzenia i pomiaru kolejnym ograniczeniem Google Data Studio jest liczba wykresów, których można użyć do zaprezentowania swoich danych.
Choć być może nie jest to problemem w przypadku agencji startowej lub agencji z mniejszą liczbą klientów, w przypadku aplikacji średniej wielkości lub dla przedsiębiorstw należy pamiętać, że dzięki Google Data Studio będziesz ograniczony do 50 komponentów na stronę wizualizowanych danych. Niektóre typy wykresów mogą również podlegać ograniczeniom pod względem liczby ich uwzględnienia na każdej stronie.
Interakcje z Elements również ograniczone
Niektóre dostrzegalne zalety Google Data Studio, widziane z innej perspektywy, można również uznać za wady. W przypadku interakcji z elementami na ekranie ta sama użyteczność, która na początku sprawia, że poruszanie się po platformie jest bardziej płynne – jak przeciąganie i upuszczanie elementów – przyprawia o ból głowy przy bardziej zaawansowanych aplikacjach.
W porównaniu do innych rozwiązań, Google Data Studio wprowadza więcej błędów podczas porządkowania raportów na stronie i przy szukaniu spójności pomiędzy różnymi sekcjami raportów. Dotyczy to również dostosowywania wizualizacji. Google Data Studio ma tę funkcję, ale zaawansowani użytkownicy mogą uznać, że brakuje mu możliwości dostosowywania, a jego wykonanie jest nieporadne w porównaniu z tym, co oferują konkurencyjne narzędzia analizy biznesowej.
Brak API do automatyzacji
Wśród słabości Google Data Studio najbardziej rażący może być brak interfejsu API umożliwiającego prawdziwą automatyzację danych.
Agencje i klienci osiągający najlepsze wyniki często potrzebują danych ad hoc dostarczanych codziennie lub co najmniej raz w tygodniu, oprócz wysyłania raportów miesięcznych lub kwartalnych. Chociaż jest to możliwe przy użyciu ręcznych procesów w Google Data Studio, brak jakiegokolwiek sposobu niezawodnego wykorzystania automatyzacji agencji (bez stosowania obejść) może szybko spowodować problemy w przepływie pracy raportowania.
W dzisiejszym niezwykle konkurencyjnym środowisku biznesowym automatyzacja szybko staje się koniecznością, aby zachować konkurencyjność. Może to sprawić, że krótkoterminowe oszczędności w Google Data Studio będą znacznie mniej efektywne. Należy wziąć pod uwagę ilość czasu, jaką badacze i/lub analitycy danych mogą potrzebować poświęcić na procesy ręczne lub na opracowywanie rozwiązań automatyzacji patchworku przy użyciu wtyczek lub zasobów programistów.
Ograniczone połączenia, źródła danych
Jako mocną stronę platformy podkreśliliśmy już łatwą integrację Studia danych Google ze źródłami danych należącymi do Google. Sytuacja komplikuje się jednak w przypadku dodania zewnętrznych połączeń i źródeł danych. Szczerze mówiąc, Google Data Studio współpracuje z wieloma różnymi źródłami zewnętrznymi. Tyle, że mógłby znacznie lepiej integrować je tak płynnie, jak te, które pochodzą z Google.
Brak natywnych połączeń z niektórymi powszechnymi źródłami ważnych danych kampanii i marketingu, takimi jak Hubspot lub Salesforce, powoduje, że agencje, które mogą polegać na Google Data Studio, łącząc rozwiązania innych firm i ręczne obejścia.
Im częściej to się zdarza, tym więcej poprawek stosujesz, aby utrzymać ujednolicony system raportowania i tym większe jest prawdopodobieństwo, że coś ulegnie uszkodzeniu w niewłaściwym momencie.
Pomyśl o procesach raportowania jako o jednym z najważniejszych kanałów w Twojej agencji. Ile poprawek chcesz mieć na tym potoku? A co się stanie, gdy jedna lub więcej z tych łatek ulegnie awarii i rura pęknie?
Raporty często się psują, gdy uwzględniają wiele źródeł danych
Skoro mowa o awariach, stanowią one kolejny istotny obszar problemów podczas korzystania z Google Data Studio w bardziej zaawansowanych aplikacjach. Po raz kolejny koszt platformy „0 dolarów” staje się wątpliwą propozycją.
Wykazano, że Studio danych Google „psuje się” w przypadku uwzględnienia wielu źródeł danych, co wymaga zastosowania dowolnej z wielu taktyk rozwiązywania problemów w celu naprawienia problemu i/lub zapobieżenia mu. Zanim Twoja agencja zainwestuje dodatkowe zasoby w testowanie, wdrażanie i aktualizowanie poprawek, aby uniknąć uszkodzonych raportów, może się okazać, że domyślnie skorzystasz z Google Data Studio jako rozwiązania „szybkiego i bezpłatnego” – czyż nie jest to wygrana budżetowa, o której myślałeś to byłby.
Skomplikowane wizualizacje nie są możliwe
Kiedy nawarstwia się wiele mniejszych niedociągnięć oprogramowania, mogą one spowodować większe problemy. Tak jest w przypadku Google Data Studio i złożonych wizualizacji, gdzie wyzwania związane z czasami opóźnień i częstotliwościami odświeżania, układaniem wielu różnych źródeł danych oraz ograniczeniami w dostosowywaniu i manipulowaniu elementami – wszystko to sprawia, że bardziej złożone wizualizacje stają się prawdziwym wyzwaniem dla platformy.
To jest dokładnie ten rodzaj sytuacji, w której wymagane jest rozwiązanie w zakresie raportowania, które jest bardziej dostosowane do unikalnych potrzeb agencji, aby móc efektywnie i skutecznie raportować wskaźniki KPI Twojego klienta.
Studio danych Google a SimplyTrends
Jeśli chodzi o raportowanie, w przypadku dzisiejszych agencji wszystko sprowadza się do tego, czy Twoje rozwiązanie:
-
Działa dobrze dla Ciebie i Twoich klientów
-
Jak najlepiej wykorzystuje zasoby i wydatki (w tym kapitał własny)
-
Pozostaje stabilny i elastyczny, gdy rośniesz razem
-
Wzmacnia markę Twojej agencji i jej relacje z klientami
Prawdopodobnie jest już jasne, że Studio danych Google może nie zaznaczyć wszystkich tych pól.
Ponownie platforma może być dobrym pierwszym rozwiązaniem dla nowszych agencji lub tych o bardzo unikalnych niszowych specjalizacjach, które idealnie wpasowują się w zalety ekosystemu Google. Jednak nawet w tym przypadku prawdopodobnie w pewnym momencie będziesz musiał zmienić platformę i procesy raportowania w miarę skalowania swojej agencji.
W przypadku wszystkich innych wymagany jest wydajniejszy i bardziej ukierunkowany pulpit nawigacyjny do analityki internetowej, który nie ma tych samych niedociągnięć, co Google Data Studio.
Integracje: SimplyTrends jest bardziej ukierunkowana i płynna
AgencjaAnalytics tworzy nasze dashboardy przede wszystkim z myślą o potrzebach agencji. Dzięki SimplyTrends możesz pobierać dane z ponad 60 integracji, które zostały specjalnie wybrane do pracy, którą wykonujesz dla swoich klientów, w tym niektórych z Google. Na przykład:
* Jak wspomniano wcześniej, Google Data Studio wymaga wsparcia innych firm w celu zintegrowania wielu źródeł danych ze swoją platformą.
Raportowanie: te same podstawowe funkcje, ale SimplyTrends ma wyróżniki
Na koniec zajmijmy się podstawowymi funkcjami raportowania danych dla agencji.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Google Data Studio stanowi bardziej przekonujący argument jako rozwiązanie, biorąc pod uwagę jego cenę i możliwości powierzchniowe. Zarówno ona, jak i SimplyTrends obejmują większość najważniejszych elementów raportowania:
Jednak, jak widzieliśmy, to uproszczone podsumowanie nie opowiada całej historii dla zaawansowanych użytkowników. W porównaniu do Google Data Studio, SimplyTrends zapewnia kilka kluczowych korzyści, szczególnie w obszarach dostosowywania, komfortu użytkownika i automatyzacji:
Inną ważną rzeczą, o której należy pamiętać, jest to, że Google Data Studio raportuje tylko to, co może pobrać z innego narzędzia (lub łącznika danych), podczas gdy audyt SEO, monitorowanie linków zwrotnych i śledzenie pozycji można przeprowadzić bezpośrednio w SimplyTrends, bez żadnego innego narzędzia wymagany.
Wniosek: dokładnie porównaj specyficzność z kosztem
Powinno już być jasne, że najlepszym rozwiązaniem do raportowania danych dla Twojej agencji będzie to, które najdokładniej odpowiada potrzebom Twoich klientów. AgencjaAnalytics skrupulatnie opracowała nasze technologie raportowania, aby nadać priorytet tej precyzji w stosunku do szerszych zastosowań.
Platforma SimplyTrends może się rozwijać i skalować w tempie, które jest dla Ciebie najbardziej sensowne. Zanim przejdziesz na Google Data Studio domyślnie ze względu na powierzchowne oszczędności lub jeśli już z niego korzystasz i na własnej skórze doświadczasz niektórych z powyższych niedociągnięć, rozważ bezpłatne wypróbowanie SimplyTrends przez 14 dni.
Szybkość, wydajność i użyteczność naszych zaawansowanych funkcji raportowania udowodnią wyraźną wartość specjalistycznego rozwiązania do raportowania stworzonego dla agencji marketingowych.