Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Jak działa Google w poszczególnych krajach? 3 wskazówki dotyczące globalnej strategii marketingowej

Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Jak działa Google w poszczególnych krajach? 3 wskazówki dotyczące globalnej strategii marketingowej

Internacjonalizacja treści jest obecnie powszechną strategią we wszystkich przedsiębiorstwach. W tej erze cyfrowej jest całkowicie normalne, że firmy pracują z treścią, piszą na blogi i tworzą strony internetowe w kilku językach, aby móc rozmawiać z różnymi krajami.

Dzisiaj nie mówimy już o znaczeniu dominacji nad wspólnym językiem, co oznacza, że ​​ten unikalny język służy do komunikowania się z ludźmi z różnych części świata. Możemy powiedzieć, że obecnie wspólny język oznacza mówienie kilkoma językami; lub nawet więcej, oznacza mówienie językiem rynku, z którym prowadzimy interesy.

To jest coś, co Google rozumie całkiem dobrze. Nie dominujące języki same w sobie, ale część mówienia językiem rynku docelowego.

Badaliśmy Google na wiele różnych sposobów i dziś w tym poście możemy podzielić się z Wami trzema wskazówkami, jak osiągnąć dobre wyniki w Google w różnych krajach, posługując się jednocześnie językiem danego rynku.

Wnioski te pochodzą z Global Marketing Playbook 2024, nowego projektu opracowanego we współpracy HubSpot, Rock Content i Lokalise. Pełną wersję e-booka możesz pobrać tutaj!

Wskazówka 1: Twórz wartościowe treści zgodnie z potrzebami rynku

Na podstawie naszego doświadczenia w pracy z blogami, SEO i treściami dla różnych krajów i języków, możemy stwierdzić, że jest wielu dobrych fachowców, którzy potrafią tworzyć treści i stosować jasną strategię SEO, ale gdy w swoich strategiach stawiają czoła hasłu internacjonalizacji, wydaje się, że po prostu zapominają, jak prowadzić marketing treści.

Co to znaczy?

W strategii krajowej zazwyczaj zaczynamy od zrozumienia rynku, przeprowadzenia badań, stworzenia profili nabywców, dogłębnego zrozumienia produktów i usług, które oferujemy rynkowi, zapoznania się ze słownictwem, którego czytelnicy używają w obliczu danego konceptu itd. Czy mam rację?

Opracowując międzynarodową strategię, aby dobrze radzić sobie w Google, musimy zrobić dokładnie to samo. A mianowicie: przeprowadzić kompletne badania marketingowe, aby zrozumieć zachowania, problemy, pragnienia i potrzeby rynku, i tworzyć treści zgodnie z nimi!

Przekraczając granice, nawet online, ważne jest, aby dogłębnie zrozumieć, co inne kraje i kultury postrzegają jako wartościowe.

Nie ma możliwości, aby strategia, która działa w jednym kraju, działała idealnie w innym. Nawet między miastami lub stanami nie działa bez wcześniejszych badań!

Dlatego pierwszą wskazówką, która pozwoli Ci uzyskać dobre wyniki w wyszukiwarce Google w innych krajach, jest poświęcenie czasu na zrozumienie potrzeb nowego rynku i stworzenie treści, które przyniosą realne odpowiedzi na potrzeby rynku.

Wskazówka 2: Google nie działa według języków, ale według krajów

Często zdarza się, że eksperci ds. SEO i twórcy treści korzystają bezpośrednio z wyszukiwarki Google, aby poczytać o danym temacie i dowiedzieć się, w jaki sposób informacje są wyświetlane w wynikach wyszukiwania (SERP), zanim napiszą post, który ma konkurować o daną pozycję.

To również całkiem normalne, że wchodzisz na Google i robisz jakieś wyszukiwania używając terminów w różnych językach i otrzymujesz wyniki w tym samym języku. Zgadza się?

No i tu zaczynają się problemy.

Pracując przez lata z trzema różnymi językami, aby uzyskać pozycję na trzech różnych rynkach, dowiedzieliśmy się, że Google zdecydowanie nie działa według języków. Ale tak jest w poszczególnych krajach.

Jak to możliwe?

Google ciężko pracuje od dziesięcioleci, aby zapewnić użytkownikom najlepsze doświadczenia podczas korzystania z wyszukiwarki. A z mojego doświadczenia wynika, że ​​Google rozszerza wysiłki, aby zrozumieć ludzkie zachowania w zależności od kultur i tego, co jest istotne dla rynku, aby wiedzieć o danym temacie.

Jeśli angielski jest twoim językiem ojczystym, możesz się porozumieć z Amerykaninem lub Brytyjczykiem. Tak samo jest, jeśli twoim językiem ojczystym jest hiszpański, możesz się porozumieć zarówno z Meksykanami, jak i Kolumbijczykami. Ale oczywiście możesz powiedzieć, że rozumiesz i potrafisz się komunikować, ale ostatecznie obaj mówią inaczej, ze względu na slang, historię, zachowania, akcenty itp.

Właśnie to zrozumiała firma Google, współpracując w tym samym czasie ze wszystkimi tymi krajami: nie ma znaczenia, czy dane słowo jest napisane w tym samym języku, liczy się to, czego osoba na danym rynku lub w danym kraju spodziewa się znaleźć, wyszukując tę ​​koncepcję.

A to zależy, po raz kolejny, od zachowań kulturowych, a to oznacza także kraj, a nie tylko język.

Dodatkowa wskazówka: Intencja wyszukiwania użytkownika jest fundamentalna w cyfrowej internacjonalizacji i SEO. A aby ją poprawnie zrozumieć, potrzebujemy narzędzi takich jak:

  • VPN-y;
  • Skonfiguruj Google zgodnie z wybranym regionem i językiem;
  • Wdrożenie bardziej kompletnego planu SEMrush w celu zidentyfikowania ukrytych możliwości w poszczególnych regionach i lepszej interpretacji intencji wyszukiwania.

Google.es i google.pt nie odpowiadają językowi Español (hiszpańskiemu) ani Português (portugalskiemu), lecz krajom takim jak España (Hiszpania) i Portugalia.

Dlatego istnieją domeny google.com.co (Kolumbia), google.com.mx (Meksyk), google.com.br (Brazylia) itd. To samo dotyczy krajów anglojęzycznych: google.com (USA), google.co.uk (Wielka Brytania), google.ca (Kanada) itd.

Google doskonale wie, że aby dostarczać istotne informacje odpowiadające intencjom użytkownika, musi podzielić swoją domenę na każdy odpowiadający jej kraj, co pozwala na lokalne wyszukiwanie.

Dodatkowa wskazówka 2: Tłumaczenie i lokalizacja to dwie odrębne rzeczy.

Oto pytanie, które często słyszymy: czy warto tłumaczyć treści z jednego języka na drugi?

Podsumowując, odpowiedź brzmi: nie, nie jest.

Oczywiście, zdarzają się przypadki, w których musimy najpierw przetłumaczyć, a następnie zlokalizować tekst, co oznacza zmianę części tekstu zgodnie z wynikami badań nad daną kulturą: zmianę słów, wyrażeń, waluty itd. Jednak ogólnie rzecz biorąc, kraje niekoniecznie pokrywają się z intencją użytkownika określoną w Google.

Zatem zanim podejmiesz decyzję o tłumaczeniu treści, przeprowadź szybkie badanie kraju docelowego Google i przeanalizuj, czy pozycja w SERP pokrywa się z Twoją oryginalną treścią, dzięki czemu będziesz mógł ją przetłumaczyć i zlokalizować, czy też lepiej będzie stworzyć oryginalną treść zgodną z intencją użytkownika.

Wskazówka 3: Zainwestuj w odpowiednią technologię

Praca nad SEO i tworzeniem treści nigdy się nie kończy, zwłaszcza gdy wiąże się z nią kwestia internacjonalizacji.

Widzieliśmy, że językoznawstwo regionalne jest dość obecne w całym Google i może to stanowić barierę dla niektórych użytkowników. Google nigdy nie wspomniało o tym ważnym szczególe, który mógłby osłabić naszą strategię SEO.

Prawda jest taka: z Meksyku do Brazylii lecimy 13 godzin bezpośrednim lotem (13 godzin, bo nie będę liczyć przesiadek na lotniskach). Z Brazylii do Argentyny lecimy może 3 godziny.

Oczywiste jest, że w Internecie dotarcie do tych miejsc nigdy nie zajmie nam 3 czy 13 godzin, ale prawdą jest, że załadowanie strony internetowej z Brazylii do Argentyny mogłoby zająć nam określoną liczbę milisekund, a w przypadku Meksyku – kilka milisekund więcej.

Brzmi to bardzo abstrakcyjnie, ale jest prawdą i nie można tego ignorować.

Mam też nadzieję, że jasno rozumiemy, co dodatkowa milisekunda oznacza dla Google. Gigant wyszukiwania nie czeka na nikogo, nawet na użytkownika.

Ale co to oznacza?

Google zawsze będzie priorytetowo traktować blogi i strony internetowe z określonego kraju, ponieważ naturalnie oznacza to, że rozumie użytkownika bardziej niż blog zagraniczny. Z innej perspektywy Google może priorytetowo traktować krajową stronę internetową lub blog bardziej niż zagraniczny, ponieważ zazwyczaj zagraniczny blog będzie potrzebował więcej czasu, aby załadować informacje dla użytkownika.

Google dba o technologię, którą wdrażasz na swojej stronie internetowej lub blogu, co oznacza: szybkość ładowania strony, autorytet domeny, hosting i techniczne czynniki SEO. Tak więc, chociaż zadowalamy rynek poprawną lokalizacją treści, musimy również zadowolić Google zoptymalizowanymi kanałami cyfrowymi, które umożliwiają szybkie ładowanie strony i pozwalają botom analizować całą strukturę cyfrową w zwinny sposób.

Ale bądźmy szczerzy, ostatnia aktualizacja algorytmu Google’a informuje nas o wskaźnikach Core Web Vitals, ale to nie jest nic nowego.

Kwestie techniczne kontra UX, dobre praktyki techniczne SEO, szybkość ładowania się witryny i jej znajdowania przez wyszukiwarki nie są niczym nowym. Abyśmy mogli traktować naszą technologię poważnie, algorytm musiał sprawić, by były bardziej widoczne.

Według Sama Underwooda z seotoolbelt.com „umiejętności SEO rosną w miarę rozwijania umiejętności projektowania, myślenia krytycznego, UX i komunikacji”.

Zainwestuj w bardziej wyspecjalizowane zespoły i ekspertów w zakresie technik SEO i programowania. Dzięki temu możesz:

  • Poprawa stylu wizualnego witryny i blogów;
  • Skróć czas ładowania i usuń niepotrzebnie ciężkie domeny;
  • Lepiej zainwestować w lustra CDI, które umożliwiłyby nam osiągnięcie lepszych wyników w różnych krajach;
  • Międzynarodowe techniki SEO pozwalające podejmować lepsze decyzje technologiczne w skali globalnej.

SEO i internacjonalizacja cyfrowa opierają się oczywiście na ludziach, ale również na technologii.

Badania rynku są podstawowym filarem wszelkiej cyfrowej internacjonalizacji. Badania pozwalają nam zrozumieć dynamikę rynku, konteksty językowe, społeczne, ekonomiczne i polityczne oraz podejmować właściwe decyzje dotyczące technologii, a nawet inwestycji komercyjnych.

W kontekście internacjonalizacji cyfrowej dla przedsiębiorstw kluczowe jest inwestowanie w zasoby, a w szczególności w analizę danych.

Czy chcesz być na bieżąco z najlepszymi praktykami marketingowymi? Zdecydowanie sugeruję, abyś zapisz się do The Beatinteraktywny newsletter Rock Content. Znajdziesz tam wszystkie trendy, które mają znaczenie w krajobrazie marketingu cyfrowego. Do zobaczenia!