Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

John Mueller wyjaśnia, ile czasu zajmuje Google przetwarzanie zmian w treści

John Mueller wyjaśnia, ile czasu zajmuje Google przetwarzanie zmian w treści

Jeden ze specjalistów ds. SEO zapytał Johna Muellera, w jaki sposób Google będzie przetwarzał zmiany treści.

Zapytali: czy dodając treść do witryny, czy mogą spodziewać się szybkich rezultatów?

A może muszą poczekać na aktualizację, aby zobaczyć pełne efekty zmian w zawartości?

John odpowiedział, że po stronie Google nie ma sztucznego określenia czasu na wprowadzanie zmian w Twojej witrynie.

Google nie wstrzymuje sztucznie niczego na określony czas ani konkretnej aktualizacji. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, kiedy Google będzie w stanie zaindeksować i ponownie przetworzyć stronę. Postaramy się jak najszybciej odzwierciedlić to w wynikach wyszukiwania.

Jeśli zmienisz tekst na stronie, zwykle zaraz po ponownym zaindeksowaniu tekst powinien być możliwy do znalezienia w wyszukiwarce. A jeśli będziesz tego konkretnie szukać, powinno się pojawić. Może to nastąpić po kilku sekundach od wprowadzenia tej zmiany, zwłaszcza jeśli można naprawdę szybko ponownie zaindeksować zmianę.

Czasami indeksują strony nieco wolniej, ponieważ ponowne zaindeksowanie pojedynczej strony może zająć kilka tygodni lub miesięcy.

To jest rodzaj osi czasu, którą można by zastosować w takim przypadku. Ten rodzaj szybkości indeksowania zależy od witryny i samych konkretnych stron.

Może się też zdarzyć, że indeksują stronę główną bardzo szybko i być może któryś z artykułów lub stron produktów będzie indeksowany nieco wolniej.

Dzieje się to mniej więcej w 38:46 momencie filmu.

Transkrypcja Hangouta Johna Muellera

Jana (zadane pytanie) 38:46
Czy dodając treść do witryny, czy możemy spodziewać się szybkich rezultatów? A może musielibyśmy poczekać na aktualizację, aby zobaczyć pełne efekty?

Jana (odpowiedź) 38:54
Dlatego też nie mamy żadnego sztucznego wyznaczania czasu na wprowadzanie zmian na naszej stronie internetowej. Nie jest więc tak, że sztucznie wstrzymujemy pewne działania na określony czas lub konkretną aktualizację.

Dopiero wtedy możemy ponownie zaindeksować i przetworzyć stronę. Postaramy się jak najszybciej odzwierciedlić to w wynikach wyszukiwania. Jeśli więc zmienisz tekst na stronie, zwykle gdy tylko uda nam się go ponownie zaindeksować, będzie można go znaleźć w wyszukiwarce. A jeśli będziesz tego konkretnie szukać, powinno się pojawić.

Może to nastąpić po kilku sekundach od wprowadzenia tej zmiany, jeśli uda nam się ją wychwycić naprawdę szybko. Czasami indeksujemy strony nieco wolniej, dlatego ponowne zaindeksowanie tej pojedynczej strony może zająć kilka tygodni lub miesięcy.

I to jest rodzaj harmonogramu, który miałbyś w takiej sprawie. Ten rodzaj szybkości indeksowania zależy od witryny i samych konkretnych stron. Może się więc zdarzyć, że strona główna, którą indeksujemy bardzo szybko, a może któraś z artykułów lub stron produktów będzie indeksowana nieco wolniej.