Technologie uwierzytelniania biometrycznego bardzo ewoluowały w ostatnich latach. Ultradźwiękowy czujnik linii papilarnych Qualcomm – który można umieścić pod szkłem lub metalem – okazał się przełomowy, ale wady bezpieczeństwa osłabiły jego reputację.
Ta rzeczywistość może być kluczowa dla zmiany smartphones od Samsunga, w tym w następnym Galaxy S11 Południowokoreański producent rozważa pozostawienie czujników Qualcomm i wybranie czegoś bardziej konwencjonalnego.
W 2017 roku Qualcomm ogłosił swój zaawansowany czujnik odcisków palców. Był to jeden z pierwszych kroków w kierunku demokratyzacji czujników biometrycznych pod ekranem. Nawet dziś propozycja giganta chipowego wyróżnia się na tle konkurencji dzięki zastosowanej technologii.
Podczas gdy większość ekranowych odcisków palców wykorzystuje odczyt optyczny wbudowany w ekran smartfona, czujnik Qualcomm 3D Sonic wykorzystuje fale ultradźwiękowe.
Chociaż obie technologie działają, fale ultradźwiękowe okazały się kilka razy niepewne. Najbardziej charakterystyczną obudową była silikonowa obudowa 3 euro, które złamały bezpieczeństwo tej metody uwierzytelniania.
W związku z tym południowokoreańska prasa donosi, że Samsung zamierza zmienić czujnik biometryczny, w którym używa smartphones. Celem jest zaprzestanie korzystania z niezabezpieczonych i ultra bezpiecznych czujników Qualcomm.
Takiej zmiany można dokonać już wkrótce, dzięki Galaxy S11 zostanie zaprezentowany światu w lutym.
Jeśli Samsung Electronics zastąpi omawiane czujniki odcisków palców tradycyjnymi skanerami optycznymi, byłoby to korzystne dla firm domowych oferujących czujniki optyczne.
| Lee Jong-wook, analityk papierów wartościowych Samsung
Wydaje się, że Qualcomm straci jednego ze swoich najlepszych klientów w tym segmencie czujników biometrycznych. Twoja oferta nie jest wystarczająco bezpieczna, a firma Samsung, która ma dobrą reputację, powinna wybrać prostsze rozwiązanie o wyższym poziomie bezpieczeństwa.