Elon Musk napisał w piątek na Twitterze, że jego przejęcie na Twitterze za 44 miliardy dolarów jest obecnie wstrzymane w oczekiwaniu, aż firma dostarczy dane na temat liczby spamu i fałszywych użytkowników, powołując się na Reutera raport. Musk w kolejnym tweecie oświadczył, że nadal jest zaangażowany w przejęcie.
Całość zaczęła się 4 kwietnia, kiedy Musk nabył 9,2% udziałów w spółce. Następnie zaproponował zakup całej firmy za około 44 miliardy dolarów (po 54,20 dolarów za akcję), po odrzuceniu już miejsca w zarządzie.
Transakcja uczyniłaby Twittera spółką prywatną, a po zamknięciu transakcji akcjonariusze otrzymaliby 54,20 dolarów za każdą posiadaną akcję. Jednak niedawne ujawnienie Twittera, że spam i fałszywe konta stanowią mniej niż 5%, spowodowało impas.
Musk może potencjalnie wykorzystać ujawnienie informacji z Twittera jako sposób na renegocjację lub nawet wycofanie się z umowy. Jednym z powodów może być wpływ na akcje Tesli od chwili ogłoszenia transakcji. Obawiając się, że jego uwaga może zostać podzielona, gdy Twitter dominuje, akcje Tesli spadły o około 25%, nie wspominając o tym, że być może będzie musiał sprzedać własne akcje Tesli, aby sfinansować zakup.
Akcje Twittera początkowo spadły o 20% w notowaniach przed otwarciem sesji, ale odzyskały pewną pozycję po tym, jak Musk wysłał kolejny tweet, w którym stwierdził, że nadal jest zaangażowany w przejęcie. W piątek rano akcje spadły o 10% do 40,50 dolarów, spadając z poprzednich 54,20 dolarów.
Jeśli chodzi o akcje Tesli, w czwartek zamknęły się one na poziomie 728,05 dolarów, a w piątek rano zostały otwarte na poziomie 773,48 dolarów. Akcje Tesli kosztują 778,38 dolarów za akcję, co oznacza wzrost o 6,95% w momencie pisania.
Musk będzie winien Twitterowi aż 1 miliard dolarów, jeśli umowa się rozpadnie, w zależności od przyczyny zerwania umowy. Opłata za zerwanie wynosi nieco ponad 2% wartości transakcji i mieści się w średniej dla takich transakcji. Kara ma na celu powstrzymanie zaangażowanych stron od zerwania umowy i zapobiegnięcie wszelkim niedogodnościom wynikającym z zerwania takiej umowy.
W wiadomościach: Irańska grupa cyberprzestępcza atakująca organizacje amerykańskie w celu uzyskania pieniędzy i informacji