Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji

Netflix wyprodukuje serial oparty na „Sto lat samotności” Garcíi Márqueza

Netflix jest gotowy zabrać nas do Macondo w adaptacji klasyka literatury latynoamerykańskiej „Cien Años de Soledad”, napisanej przez Gabriela García Márqueza w 1967 roku. Według danych z Terminuoczekuje się, że magiczny realizm odrodzi się w serii w języku hiszpańskim.

Serial będzie kręcony w Kolumbii, a jego producentami wykonawczymi będą synowie Garcíi Márqueza, Rodrigo i Gonzalo García Bacha. Po raz pierwszy historia ożyła na ekranie po tym, jak pisarz odmówił sprzedaży praw. Według jego dzieci głównym powodem było to, że „Sto lat samotności” jest dziełem czysto latynoamerykańskim, które przestanie mieć sens, gdy zostanie zaadaptowane z innej kultury.

W związku z tym wyrazili:

„Przez dziesięciolecia nasz ojciec niechętnie sprzedawał prawa do „Stu lat samotności” do filmu, ponieważ uważał, że nie da się go skrócić do długości filmu fabularnego lub że nie można go nakręcić w języku innym niż hiszpański, ponieważ nie było, oddałbym mu sprawiedliwość.

Jednak czasy się zmieniły, a format serialu stał się coraz bardziej atrakcyjny, aby opowiadać pewne historie, które nie zadziałałyby, gdyby stały się filmami lub sagami. To ta sama opinia Rodrigo i Gonzalo, którzy uważają, że żyjemy w złotym wieku serialu, nie tylko dzięki jakości produkcji, ale „o akceptację publiczności na całym świecie z programami w językach obcych”.

Spadkobiercy zdobywcy literackiej Nagrody Nobla z 1982 r. stwierdzili, że nie ma lepszego czasu na zrobienie produkcji niż teraz, oprócz entuzjazmu, jaki oferuje Netflix, aby przybliżyć historię globalnej publiczności. „Cieszymy się, że możemy wspierać Netflix i reżyserów w tej przygodzie i nie możemy się doczekać, aż zobaczymy produkt końcowy”dodał García Bachas.

Z rogu Netflixa Francisco Ramos, wiceprezes ds. oryginalnych produkcji w języku hiszpańskim, powiedział: „Wiemy, że nasi członkowie z całego świata uwielbiają oglądać filmy i seriale w języku hiszpańskim i czujemy, że ten projekt będzie idealną mieszanką dla naszej platformy”. Nie bez powodu cały świat zaśpiewał „Bella, ciao” po wielkim sukcesie „La casa de papel”, który jest obecnie produkowany już trzeci sezon.

Nadal nie wiemy, kiedy na ekranach Netflixa zobaczymy historię Buendías, kto będzie jej reżyserem czy obsadą, ale z pewnością wejdziemy na trop tego ambitnego projektu.