Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Nothing Drops pokazuje ambicje Nothing’s India… i być może plany offline
Kolejka po telefon w Indiach nie jest rutynową sprawą. Zdarzało się to już w przypadku niektórych urządzeń, na przykład kilku Redmi Note i oczywiście iPhone’a, ale ogólnie rzecz biorąc, kolejkowanie po telefon nie jest integralną częścią indyjskiej psychiki technologicznej. Dlatego trochę zaskakujące było prawie 500 osób cierpliwie stojących w kolejce w Lulu Mall w Bengaluru. Powodem było tak zwane Nothing Drop, ciekawe posunięcie marketingowe ze strony Nothing, marki, która znalazła się na pierwszych stronach gazet dzięki swoim innowacyjnie zaprojektowanym telefonom komórkowym i wkładkom dousznym.
Wrzucanie kawałka niczego w życie konsumentów
Jak sama nazwa wskazuje, „Nothing Drop” to w zasadzie lokalizacja (zwykle pierwsza w regionie lub kraju), w której można doświadczyć i/lub kupić produkt Nothing. Ale Nothing Drops to coś więcej niż tylko możliwość zobaczenia i wyczucia produktu. To nie jest zwykły kiosk prowadzony przez markę. W Nothing Drops zazwyczaj biorą udział członkowie zespołu Nothing, dając użytkownikom możliwość interakcji z nimi i dowiedzenia się więcej o oferowanych produktach. W ofercie znajdują się również przekąski, a nawet kilka nietypowych prezentów – w zasadzie wycinek życia i kultury Nothing, dający konsumentom szansę bycia częścią społeczności Nothing.
Znaczenie takich wydarzeń jest nie do przecenienia dla nowej marki, zwłaszcza takiej jak Nothing, która nie tylko jest obecna głównie w Internecie, ale także kładzie bardzo duży nacisk na projektowanie produktów. Wszystkie dotychczasowe produkty Nothing miały bardzo silny element wizualny, dlatego oglądanie ich – i kupowanie – w prawdziwym świecie ma zupełnie inny wpływ niż samo ich oglądanie. Zatem coś w rodzaju Nothing Drop pozwala konsumentom zbliżyć się do marki i daje im szansę faktycznego poznania jej produktów i interakcji z zespołem.
Nothing Drops w Lulu Mall w Bengaluru było pierwszym wydarzeniem tej marki w Indiach. Inne Nothing Drops odbyły się lub są zaplanowane w Dubaju, Londynie, Nowym Jorku, Tokio, Kuala Lumpur, Berlinie, Dublinie i Rotterdamie. Który rodzaj podkreśla regiony, na które ma być skierowana nowa marka. W tym przypadku krople Nothing znajdowały się wokół telefonu Nothing (2) i ucho (2) czarny TWS, ale sądząc po tłumie, który pojawił się w Bengaluru, takie wydarzenia offline można rozszerzyć również na inne przyszłe produkty.
Indie oznaczają coś (wielkiego) za nic… ale są też dużym wyzwaniem
Fakt, że firma Nothing wybrała Bengaluru jako jedną z wielu lokalizacji swoich Nothing Drops, wskazuje na jej wyraźne zainteresowanie Indiami. Dla niektórych nie byłoby to zaskakujące, biorąc pod uwagę dobrą wolę, jaką cieszy się w kraju jej współzałożyciel Carl Pei. Pei jest dobrze znaną postacią technologiczną w kraju dzięki szeroko zakrojonym interakcjom z konsumentami i mediami w OnePlus. Połącz to z faktem, że Indie to jeden z największych rynków smartfonów na świecie, a można by powiedzieć, że marka byłaby naiwna, gdyby ignorowała ten kraj.
To powiedziawszy, nie można zaprzeczyć, że dotychczasowe produkty Nothing nie są ofertami głównego nurtu. Należą do segmentu średniego lub wyższego średniego pod względem cenowym i raczej maniakalnego pod względem wzornictwa i funkcjonalności. Telefon (2) jest tego najlepszym przykładem. Jego konstrukcja z przezroczystym tyłem i innowacyjnym interfejsem użytkownika Glyph z niemal standardowym systemem Android z większym prawdopodobieństwem przypadnie do gustu odbiorcom obeznanym z technologią niż mainstreamowi, który goni za specyfikacjami. Marka musi dotrzeć do użytkowników, którzy preferują bardziej znane i uznane marki w obecnej strefie cenowej Nothing.
To tutaj pojawiają się wydarzenia takie jak Nothing Drops – tłum przed kioskiem naprawdę budzi zainteresowanie. Pamiętamy, że ludzie byli ciekawi, co dzieje się w zatłoczonym lokalu Cafe Coffee Day w Delhi, gdzie OnePlus umożliwiał konsumentom wypróbowanie produktu (później zrobiło się trochę chaotycznie, ale to inna historia).
Co ciekawe, Pei był wówczas częścią OnePlusa i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby koncepcja Nothing Drops trochę zawdzięczała Wyskakujące zdarzenia OnePlus budziło to wściekłość wśród społeczności technologicznej i według wielu doprowadziło do tego, że OnePlus rozwinął silną obecność offline w Indiach.
Jeśli to precedens, wydarzenie Nothing Drops w Bengaluru może po prostu torować drogę do bardziej rozbudowanej obecności marki w trybie offline. Widzieliśmy już to wcześniej. Chcielibyśmy zobaczyć, jak to się stało ponownie. To nie pierwszy raz, kiedy marka obecna głównie w Internecie dociera do swoich konsumentów poprzez niekonwencjonalne wydarzenie offline. Na długo zanim obie marki były obecne w trybie offline, Xiaomi korzystało z wydarzeń skupiających fanów, a OnePlus często prezentował swoje produkty w określonych lokalizacjach wkrótce po ich wprowadzeniu na rynek. Obie te marki również zaczynały w Indiach podobnie – były obecne głównie w Internecie, zanim powoli przeszły w tryb offline.
Marka oczywiście oficjalnie jeszcze nic w tej kwestii nie mówi. Gra słów zamierzona. Obserwuj tą przestrzeń.