Prawo: sztampowe, skomplikowane i nudne. Jesteś projektantem; krwawisz; śmiejesz się w twarz „zasadom”; gdybyś chciał być otoczony, zostałbyś bankierem. Prawidłowy?
Cóż, jeśli tak myślisz, zmierzasz ku upadkowi. Projektant to zawód. Jak w przypadku wszystkich zawodów, musisz się chronić. Uporządkowanie szczegółów zadania z góry zagwarantuje, że nie popadniesz w bałagan.
Ale nie chcesz wysyłać 20-stronicowej umowy na projekt o wartości 1000 USD. W tym artykule porównano różne przykładowe umowy, wszystkie pochodzą z Docracy.com, aby pomóc Ci uniknąć poparzenia: od najkrótszego i najprostszego do megaprojektu zawodowego. Zawarto w nim proste wyjaśnienia ważnych kwestii prawnych, więc czytaj dalej…
Poziom 1: w mieście pojawił się nowy dzieciak
Więc jesteś na początku swojej błyskotliwej kariery freelancera jako projektant/programista? Dla wszystkich (no cóż, przynajmniej dla twojej mamy) jest jasne, że jesteś geniuszem; ale wciąż trochę niedoświadczony, a to wpływa na twoją zdolność negocjowania.
Nie chcesz przestraszyć nowego klienta przytłaczającą umową, a mimo to potrzebujesz ochrony. Poza tym musisz wyglądać profesjonalnie i pokazać, że nie pracujesz za grosze.
Gdybyś tylko wiedział o tym szybko Przykładowa umowa projektanta!
Ta umowa jest świetna, ponieważ jest krótka, ale nadal stanowi bardzo solidny punkt wyjścia, który obejmuje wszystkie ważne postanowienia prawne. Mianowicie:
- Metoda i termin płatności: zasady muszą być jasne; określ termin zapłaty po wysłaniu faktury. W razie potrzeby dolicz zadatek (nie nazywaj tego „kaucją”, jest to niezgodne z prawem, w rzeczywistości żądasz zaliczki na poczet części ceny).
- Ostateczne przeniesienie praw autorskich: upewnij się, że zachowujesz pełną własność, dopóki nie otrzymasz pełnej zapłaty.
- Opłata za zabicie: to klauzula „anulowania”. W tym przykładzie wynagrodzenie liczone jest za pracę płatną godzinowo.
- Podstawowe zrzeczenie się odpowiedzialności i odszkodowanie: jest to obecnie dość standardowe w przypadku nowoczesnych umów projektowych, a im bardziej jesteś niedoświadczony, tym bardziej tego potrzebujesz!
To jest przykład opracowany przez doświadczonego projektanta, który poświęcił czas, aby uczynić go łatwym do odczytania i trafiającym prosto w sedno. Jest to umowa bardzo ogólna, więc warto poświęcić trochę czasu na dostosowanie jej do konkretnego rodzaju pracy (obecnie niewiele osób zajmujących się projektowaniem stron internetowych potrzebuje linii kredytowych).
Poziom 2: znakomity profesjonalista
W tym momencie zgromadziłeś wystarczające doświadczenie, aby zatrudnić prawnika i wysłać klientom obszerniejszą umowę. Ten Strona internetowa + umowa dotycząca tożsamości pochodzi od prawnika z Nowego Jorku i zawiera różne adnotacje, które mogą być dla Ciebie wskazówką w przypadku konieczności rozpoczęcia negocjacji z klientem na temat pewnych warunków.
Możesz na przykład dodać klauzulę „narzędzie projektanta”:
Czy masz jakieś fragmenty kodu lub czcionki, które włączasz do wielu projektów? To są twoje Narzędzia projektowe. To, że znajdują się one w projekcie jakiegoś klienta, nie oznacza, że klient jest właścicielem tych narzędzi. Zamiast tego po prostu dajesz klientowi pozwolenie na dalsze korzystanie z narzędzi.
Najlepszą cechą tego szablonu jest naprawdę silna klauzula zabezpieczająca: nie chcesz ponosić odpowiedzialności, jeśli klient zepsuje kod, zepsuje witrynę, a następnie obwini Ciebie.
Jeśli strona trzecia pozywa Twojego Klienta z jakiegoś powodu Ty (na przykład użył niektórych zdjęć stockowych bez pozwolenia), będziesz musiał zapłacić za ich obrońców i wszelkie pieniądze, które klient straci w procesie sądowym. Klauzula dotycząca zabezpieczenia zawiera ponadto zestaw instrukcji dotyczących typowych scenariuszy postępowań sądowych.
Poziom 3: pewny siebie projektant stron internetowych
To jest Quentin Tarantino kontraktów. Opierał się na słynnym „Zabójca kontraktowy” więc obejmuje:
- Prosty przegląd tego, kto kogo zatrudnia, do czego jest zatrudniany, kiedy i za ile.
- Na co obie strony zgadzają się zrobić i jakie są ich obowiązki.
- Specyfika transakcji oraz to, co jest, a co nie jest objęte zakresem.
- Co się dzieje, gdy ludzie zmieniają zdanie (jak prawie zawsze).
- Prosty przegląd zobowiązań i innych kwestii prawnych.
- Kilka żartów (które nie spodobają się Twojemu prawnikowi).
Można powiedzieć, że zostało to napisane przez projektantów dla projektantów: proste angielskie oświadczenie dotyczące umowy między tobą a klientem, które zrozumiełaby nawet twoja babcia.
Brakuje mu starego, dobrego języka prawniczego i jest bardzo tępy, więc zastanów się dobrze, zanim użyjesz go w przypadku nowego klienta.
Niemniej jednak, jeśli Twój klient wygłosi niezbyt entuzjastyczne uwagi, zawsze możesz powiedzieć, że jest to najpopularniejszy dokument w serwisie Docracy; patrzeć na te statystyki!
Poziom 4: gigant będący standardem branżowym
OK, dotarłeś do najważniejszego: AIGA Standardowa umowa ramowa na usługi projektowe. AIGA to główne stowarzyszenie projektantów w USA i jest to najbardziej kompletny, szczegółowy i przyjazny projektantom model, jaki można znaleźć.
Występuje w kilku różnych wariantach, więc jest również bardzo elastyczny. Zapewnia zarówno duże, jak i małe zmiany w pracy, a także daje projektantowi dużą swobodę w eksponowaniu pracy w celu autopromocji.
Jest jednak druga strona tego wszystkiego: ta umowa jest wyjątkowo długa i obciążona wymogami prawnymi, więc uważaj! Pełny przewodnik można również znaleźć w załączeniu do tej umowy Tutaj.
Poziom 5: haker kontraktowy
A co, jeśli chcesz mieć wszystkie korzyści AIGA, bez wad związanych z długością i złożonością? Witamy w hakowaniu kontraktów. To rozwiązanie jest przeznaczone dla profesjonalistów i zdecydowanie poproś prawnika o sprawdzenie Twojej pracy, jeśli zaczniesz wycinać zdania z dokumentu.
Oto wspaniały przykład rzetelnej i zwięzłej wersji standardów AIGA opracowanej przez kalifornijskiego prawnika: Umowa o projektowanie i rozwój.
To świetny skrót, który z pewnością zadowoli Twojego klienta i pozwoli Ci w końcu przystąpić do pracy. Jest znacznie krótszy, więc pomija pewne rzeczy (np. opłatę za zabicie), ale zdecydowanie spełnia swoje zadanie, zajmując się częścią dotyczącą praw autorskich już na początku.
Wniosek
Ostatecznie nie ma znaczenia, czy jesteś hakerem, czy dzieckiem. Twoja osobista umowa projektowa jest podstawową częścią Twojej firmy i musi rosnąć wraz z nią. Poświęć trochę czasu na aktualizację i ulepszenie go od czasu do czasu, zawsze sprawdzaj jego kompatybilność z najnowszym projektem.
Aha, i zapisuj wszystko, co podpisujesz (tak, rezygnacja z dokumentów papierowych to świetna opcja!).
Zastrzeżenie
Ten artykuł ma być użyteczny i informacyjny, należy jednak pamiętać, że nie jest to porada prawna, a wszystkie cytowane dokumenty prawne należy traktować jedynie jako punkt wyjścia. Nie zapominaj, że kwestie prawne są ważne, a dobry prawnik może pomóc Ci przejrzeć te przykłady i dostosować je do konkretnego projektu i lokalnych przepisów. Autor, WebdesignerDepot, Docracy i pierwotni autorzy cytowanych dokumentów zrzekają się jakiejkolwiek odpowiedzialności związanej z wykorzystaniem tych materiałów.
W razie wątpliwości skonsultuj się ze specjalistą.
Czy wpadłeś w kłopoty, bo nie skorzystałeś z właściwej umowy? Czy wolisz polegać na „dobrej woli”? Daj nam znać w komentarzach poniżej!