Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Recenzja Xiaomi 12 Pro: telefon z licencją na rozrywkę!
Podkręcanie pewnych funkcji urządzenia może być mieczem obosiecznym, o czym często wspominaliśmy w przeszłości. Dzięki temu marka może zwrócić uwagę na pewne cechy, ale wiele innych zostaje w tym procesie przyćmionych. Podejrzewamy, że tak właśnie stało się z Xiaomi 12 Pro. Telefon wzbudził zainteresowanie z dwóch stron – jego designu („porywacza”, jak to określiło Xiaomi) i potrójnego aparatu o rozdzielczości 50 megapikseli („50+50+50”). Obie te cechy rzeczywiście są godne uwagi, ale Xiaomi 12 Pro to znacznie więcej niż tylko elegancki design i trzy megapikselowe aparaty z pół wieku. W rzeczywistości znacznie więcej.
W rzeczywistości przypomina nam Nokię N95, która początkowo była promowana ze względu na jej (wówczas) niesamowitą jakość 5.0-megapikselowy aparat i jego dwukierunkowo przesuwaną konstrukcję, zanim marka znakomicie zmieniła przekaz i przestawiła go na komunikat „takie staną się komputery”, podkreślając szereg innych aspektów urządzenia.
Przystanek pokazowy? Cóż, to bardziej Bond niż Batman
Nie oznacza to jednak, że Xiaomi 12 Pro nie jest przystojny. Rzeczywiście wygląda bardzo dobrze. Blokada występów? Dom jest w tej kwestii trochę podzielony. Xiaomi 12 Pro z wyglądu bardziej przypomina Bonda niż Batmana. W jego designie nie ma nic ekstrawaganckiego. Telefon przypomina dobrze uszyty smoking, a nie kostium superbohatera wypełniony peleryną, paskami i innymi dodatkami. Nie zauważysz go od razu w tłumie, ale nie odwrócisz zbyt łatwo wzroku, gdy go zauważysz.
Powodem, dla którego nie od razu rzuca się w oczy, jest to, że w przeciwieństwie do bardzo nietypowego Mi 11 Ultra, Xiaomi 12 Pro trzyma się konwencjonalnego wyglądu flagowca z Androidem, z zakrzywionym wyświetlaczem, zakrzywionymi bokami i tyłem. Przód to standardowy flagowiec z Androidem, z jasnym, kolorowym, wysokim wyświetlaczem z minimalnymi ramkami i niewielkim wycięciem w górnej, środkowej części. Tył również nie woła o uwagę, ale ma kilka schludnych elementów konstrukcyjnych.
Mamy to, co Xiaomi nazywa odcieniem Opera Mauve. Sam odcień jest nieco zbyt stonowany i z daleka wydaje się prawie prosty, ale bliższe spojrzenie ujawnia delikatny brokat. Co ciekawe, sama faktura tyłu jest bardzo gładka – co Xiaomi nazywa aksamitnym matowym wykończeniem. Jednostka aparatu jest prostokątna, z jednym masywnym obiektywem i dwoma mniejszymi pod nim. Wszystko to znajduje się na metalowej jednostce, która wystaje z tyłu i ma nie tylko
gładsza, pozbawiona brokatu faktura, ale także wyryte na niej linie dzielące aparat na cztery obudowy – trzy zawierające po jednym aparacie i drugie zawierające lampę błyskową. Jest to chyba najbardziej charakterystyczny element konstrukcyjny telefonu.
Subtelne elementy designu znajdują się również po bokach – maskownice głośników na górze i u podstawy telefonu mają kształt eliptyczny. Tuż nad telefonem znajduje się logo Harman Kardon, przedstawiające nazwę stojącą za dźwiękiem urządzenia. Po prawej stronie znajduje się klawisz regulacji głośności oraz przyciski zasilania/wyświetlania; na górze znajduje się osłona głośnika i port podczerwieni, na dole znajduje się port USB typu C, tacka na kartę SIM, druga osłona głośnika, a lewa strona jest całkowicie gładka.
Wszystko to sprawia, że Xiaomi 12 Pro jest urządzeniem bardzo elegancko wyglądającym. Ma szkło z tyłu i z przodu oraz metalową ramę i został bardzo starannie wykonany, bez ostrych krawędzi. W 163.6 mm, nie można go nazwać małym, nie jest też specjalnie lekki – waży 205 gramów, ale jest imponująco smukły przy 80,19 mm i w jakiś sposób wydaje się bardziej kompaktowy niż OnePlus 10 Pro, mimo że w rzeczywistości jest od niego większy. Swoim wyglądem nie zatrzyma żadnych występów, ale gdy zostanie zauważony, nieco odwróci jego uwagę. Trochę nas jednak dziwi brak odporności na kurz i wodę.
50 MP + 50 MP + 50 MP = Bardzo dobre zdjęcia
To prowadzi nas do drugiego punktu szumu Xiaomi 12 Pro – tych trzech 50-megapikselowych aparatów z tyłu. Należą do nich główny czujnik (Sony IMX 707), ultraszerokokątny i teleobiektyw, przy czym główny czujnik również otrzymuje OIS. Ponadto Xiaomi dodało do kamer mnóstwo opcji fotografowania, w szczególności system śledzenia ProFocus AI, który obejmuje śledzenie ruchu, śledzenie wzroku i przechwytywanie ruchu. Wzmocniono także fotografię przy słabym oświetleniu i portrety.
Rezultatem jest konfiguracja aparatu, która może zapewnić naprawdę dobre rezultaty. Wykonaliśmy kilka świetnych zdjęć przy dobrych warunkach oświetleniowych, a nawet przy przyćmionym świetle. Należy szczególnie podkreślić działanie czujników przy słabym oświetleniu, ponieważ był to jeden z pierwszych telefonów w tym segmencie cenowym, w którym mogliśmy swobodnie korzystać z dowolnego z trzech aparatów nawet w nocy. Xiaomi twierdzi, że trzy aparaty zapewniają spójne wyniki, dzięki czemu można uzyskać świetne zdjęcia bez względu na to, który aparat wybierzesz. Nie jest to całkowicie poprawne ani nawet możliwe, biorąc pod uwagę, że te trzy czujniki są różnych typów, mają różne przysłony itd., ale jest to najbliższy poziom niezawodnego działania telefonu, jaki widzieliśmy, we wszystkich swoich czujnikach, po tej stronie iPhone’a 13 i Galaxy Seria S22, obie mają znacznie wyższe ceny. Udało nam się zrobić bardzo dobre zdjęcia portretowe nawet w nocy.
Podsumowując, dzięki potrójnej konfiguracji 50-megapikselowej Xiaomi 12 Pro prawdopodobnie uzyskasz bardzo dobre zdjęcia. Kolory mogą wydawać się nieco zbyt jasne dla miłośników realizmu, ale większość użytkowników będzie po prostu zachwycona wynikami. Wideo również robi wrażenie (obsługuje wideo 8K), chociaż jest o krok poniżej tego, co widzieliśmy na iPhonie, szczególnie pod względem dźwięku.
32-megapikselowy aparat do selfie robi dobre selfie z odrobiną cyfrowego retuszu.
Jednak to nie wszystkie fotograficzne róże. Na ultraszerokokątnym czujniku nie ma autofokusa, co jest pewnym zaskoczeniem, ale nie przełomem. Byliśmy również rozczarowani, widząc zaledwie 2-krotny zoom optyczny (i brak OIS) na teleobiektywie, zwłaszcza gdy inne marki zbliżają się do poziomu 5X, a kilka z nich odważa się go przekroczyć. Można cyfrowo powiększyć obraz do 20X. Dostępny jest także specjalny tryb do robienia zdjęć Księżyca, ale często występuje znaczna utrata szczegółów. To powiedziawszy, f/1.9 Przysłona teleobiektywu jest jedną z największych, jakie widzieliśmy, i może odpowiadać za doskonałe zdjęcia portretowe przy słabym oświetleniu. Istnieje również wiele opcji edycji bezpośrednio w samym telefonie, a dzięki mocnemu sprzętowi na pokładzie wszystko działa bardzo płynnie i szybko.
Podobnie jak jego konstrukcja, aparaty Xiaomi 12 Pro dają poczucie, że są uspokajająco doskonałe, a nie zapierające dech w piersiach spektakularne. Nie uderzają cię one tak, jak, powiedzmy, kamery Galaxy S22 Ultra czy nawet własny Mi 11 Ultra od Xiaomi. Nie ma tu żadnego szalonego momentu „wow”, ale co równie ważne, po prostu wiesz, że za każdym razem, gdy wycelujesz i strzelisz, jest bardzo prawdopodobne, że otrzymasz dobry strzał, a to jest naprawdę ważne.
Zaznaczanie flagowych pudełek, kołysanie dźwiękiem i superszybkie ładowanie baterii!
Choć konstrukcja i aparaty Xiaomi 12 Pro są godne pochwały, tym bardziej to, co im towarzyszy. Widzieliśmy naszą część flagowców, które wyglądają dobrze i mają świetne aparaty. I tak, podobnie jak prawie wszystkie flagowce z Androidem, Xiaomi 12 Pro jest wyposażony w Qualcomm Snapdragon 8 gen 1 procesor, z 8 Warianty GB i 12 GB RAM oraz imponująca pamięć 256 GB. Na froncie wyświetlacza otrzymasz także genialny 60,73-calowy wyświetlacz AMOLED 2k+ z częstotliwością odświeżania 120 Hz, która może regulować częstotliwość odświeżania od 1 Hz do 120 Hz w zależności od wyświetlanej treści. I tak, jest Android 12 z MIUI 13 Xiaomi nad nim, ze znacznie mniejszym bałaganem niż wcześniej. Wszystko to jest wspaniałe, ale nie naprawdę wyjątkowe. I oczywiście obsługuje 5G!
Tam, gdzie Xiaomi 12 Pro odrywa się od standardowego szablonu flagowca premium, znajduje się strefa, dla której pierwotnie wymyślono telefony: dźwięk. Xiaomi 12 Pro to pierwszy telefon na rynku indyjskim wyposażony w cztery głośniki (dwa głośniki niskotonowe i dwa głośniki wysokotonowe), dostrojone przez firmę Harman Kardon. Zapewniają one, naszym zdaniem, najlepszy pod względem jakości dźwięk, jaki słyszeliśmy z głośników smartfona. Czy to w grze, w serialu, czy w filmie; czujesz się otulony dźwiękiem Xiaomi 12 Pro. Nie są to oczywiście najgłośniejsze głośniki, jakie słyszeliśmy, ale na pewno należą do pierwszych, które sprawiają, że próbujemy odtwarzać dźwięk na głos, a nie na słuchawkach lub TWS. W rezultacie jest to telefon, którego z przyjemnością będziesz słuchać.
Obsługuje również Dolby Atmos, co czyni go prawdopodobnie najlepszym telefonem pod względem konsumpcji treści – połączenie tego wyświetlacza (który, nawiasem mówiąc, obsługuje Dolby Vision) i tych głośników, używając własnej terminologii Xiaomi, to showstopper! Naszą jedyną skargą jest lokalizacja maskownic głośników na górze i u podstawy telefonu, ponieważ co najmniej jedna z nich nieuchronnie zostaje zakryta, gdy trzymasz telefon w pozycji poziomej. Naszym rozwiązaniem było trzymanie telefonu za rogi, ale nie było to rozwiązanie, które można zastosować dłużej niż kilka minut, ponieważ nie jest to zbyt lekki telefon. Zatem stojak umożliwiający przedłużenie oglądania jest najlepszą opcją!
Następnie jest bateria i prędkość ładowania. Chociaż obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do dużych prędkości ładowania, Xiaomi wprowadziło technologię HyperCharge o mocy 120 W do Xiaomi 12 Pro, co przenosi wszystko na inny poziom. W rezultacie, o ile akumulator o pojemności 4600 mAh wystarczy na cały dzień użytkowania przy maksymalnej rozdzielczości wyświetlacza (domyślnie ustawiony jest na Full HD+), o tyle ładowarka 120 W w zestawie sprawi, że telefon będzie pełny od zera do pełnej w około dwudziestu minut w trybie Boost. Widzieliśmy tylko iQOO 9 Pro jest blisko tego. Tak, telefon może się trochę nagrzać podczas ładowania, ale nigdy nie osiąga alarmującego poziomu. Jest też ładowanie bezprzewodowe o mocy 50 W, co znów robi wrażenie. Chcielibyśmy, aby bateria działała dłużej, ale prędkość jej ładowania z nawiązką to rekompensuje.
Wszystko to sprawia, że Xiaomi 12 Pro jest tym rzadkim telefonem, który zdaje się robić wszystko, czego oczekujesz od flagowca – grać, edytować wideo, oglądać treści, robić zdjęcia, filmy… robi to wszystko bez opóźnień. Pamiętaj; nadal uważamy, że skanery linii papilarnych z boku działają szybciej niż te w wyświetlaczu, chociaż ten w Xiaomi 12 Pro jest wystarczająco szybki. To telefon, który potrafi wiele i robi wszystko dobrze.
Czy to jest to co? smartphones stanie się? TAK życzymy
Za 62 999 Rs 8 Wariant GB/256 GB i 66 999 Rs za wariant 12 GB/126 GB, Xiaomi 12 Pro ma niższą cenę początkową niż oba modele OnePlus 10 Pro, Samsung Galaxy S22 i iQOO 9 Zawodowiec. Co więcej, może twierdzić, że potrafi znacznie więcej niż każdy z tych godnych uwagi połączeniem doskonałego wyglądu, aparatu, dźwięku i ładowania. Szczerze mówiąc, w chwili pisania tego tekstu jest to jedyne urządzenie w segmencie do 70 000 rupii, które spełnia wszystkie wymagania. Szum może skłonić Cię do poszukiwania wspaniałego projektu i świetnych aparatów. Hej, istnieją, ale uważamy, że prawdziwym powodem zakupu Xiaomi 12 Pro jest fakt, że jest to prawdopodobnie jedno z tych rzadkich urządzeń, które są równie dobre w tworzeniu treści, jak i ich konsumpcji.
Otrzymujesz wspaniały wyświetlacz i cztery głośniki do oglądania programów i filmów, wystarczającą moc obliczeniową i bardzo dobry zestaw kamer do tworzenia własnych programów bezpośrednio w telefonie, a także baterię, którą ładuje się w około dwadzieścia minut. Jasne, wygląda dobrze, ale to coś więcej niż ładna twarz i niezłe aparaty, wiesz. Właściwie jest bardziej twórcą przedstawień niż ich zatrzymywaniem. Bardzo przypomina nam Nokię N95, która po prostu zrobiła wszystko dobrze. Mamy nadzieję, że to właśnie to smartphones w tej cenie będzie.
Plusy
- Znakomite działanie aparatu
- Świetny sprzęt
- Płynna wydajność
- Super szybkie ładowanie
- Cztery głośniki
Cons
- Tylko 2-krotny teleobiektyw
- Brak odporności na kurz i wodę