Sama Altmana powrócił na stanowisko dyrektora generalnego w OpenAI, a Microsoft zajmuje obecnie miejsce w zarządzie firmy. Zmiany strukturalne ogłoszono w ubiegłą środę (29).
Trzech z czterech członków, którzy głosowali za usunięciem Altmana, zostało usuniętych z zarządu. Następnie miejsce w grupie zaczął zajmować Microsoft, przyjmując rolę „obserwatora bez prawa głosu”.
To daje Microsoftowi większą wiedzę na temat tego, co dzieje się wewnątrz OpenAIco prawda nie daje spółce uprawnień do uczestniczenia w jej decyzjach, ale powinno zapobiegać zaskoczeniu jej w przyszłości jakąkolwiek kontrowersyjną zmianą.
„Nigdy nie byłem bardziej podekscytowany przyszłością” – powiedział Altman w notatce udostępnionej . „Jestem niesamowicie wdzięczny wszystkim za ciężką pracę na niejasnym i bezprecedensowym stanowisku i uważam, że nasza odporność i duch wyróżniają nas w branży” – dodał.
Plany Sama Altmana
W notatce dyrektor generalny OpenAI podzielił się swoimi planami jako dowódca firmy. Z punktu widzenia władzy wykonawczej będą trzy priorytety:
- Udoskonalaj plan badawczy i inwestuj jeszcze więcej w bezpieczeństwo;
- Kontynuuj ulepszanie i wprowadzanie na rynek produktów dla konsumentów, demonstrując udogodnienia, jakie może zapewnić sztuczna inteligencja;
- Zbierz zarząd z bardziej zróżnicowaną perspektywą, ulepszając strukturę dowodzenia firmy.
W innym oświadczeniu wewnętrznym członek zarządu Bret Taylor podkreślił zaangażowanie w zwołanie bardziej zróżnicowanej grupy. Podkreślił wysiłki mające na celu zwiększenie stabilności organizacyjnej OpenAI, a także wzmocnienie struktury firmy w celu zapewnienia bezpieczeństwa klientom, pracownikom i partnerom.
W dokumencie Altman powtórzył, że nie ma pretensji do Ilyi Sutskevera, jednego ze współzałożycieli OpenAI, który głosował za odejściem z firmy (a później tego żałował).
„Chociaż Ilya nie jest już członkiem zarządu, nie możemy się doczekać kontynuacji naszej współpracy i omawiamy, w jaki sposób może on kontynuować swoją pracę w OpenAI” – powiedział dyrektor generalny.