Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: [Tech Ad-ons] Samsung: Pomysłowość – ani odrobiny geniuszu
Wyśmiewanie konkurencji to wieloletnia tradycja w świecie reklamy w ogóle, a w szczególności reklamy technologicznej. Od dłuższego czasu firmy publikują reklamy, które sprawiają, że ich konkurencja wygląda na czerwoną na twarzy przed docelowymi odbiorcami. Ale chociaż publiczność lubi wojnę reklamową między dwiema markami, reklama konkurencyjna może być mieczem obosiecznym. Jedna z najgłośniejszych rywalizacji w reklamie technologicznej toczyła się pomiędzy dwoma gigantami technologicznymi, firmą Apple i Samsunga. Te dwie firmy raz po raz skakały sobie do gardeł, chcąc przyciągnąć więcej klientów. Chwila Apple nie był zbyt bezpośredni w swoim podejściu i był w tej dziedzinie przeważnie subtelny, z drugiej strony Samsung działał całkiem nieźle, skupiając się na Apple z głową. W ramach swojej ostatniej ofensywy południowokoreański gigant technologiczny uruchomił nową kampanię reklamową skierowaną do swojego największego wroga. Ale czy stara sztuczka nadal działa?
https://youtu.be/7trMPJNBV20
Raczej kampania „Wykryj usterkę iPhone’a”.
Kampania reklamowa Ingenius firmy Samsung składa się z siedmiu różnych reklam o podobnej tematyce. Wszystkie siedem reklam stara się podkreślić rzeczy i funkcje, które je wyróżniają Apple użytkownicy tracą (ponieważ posiadają plik Apple urządzenie). Co więcej, wszystkie reklamy mówią również o tym, że podobne funkcje nie tylko są obecne, ale także działają lepiej na Samsungu Galaxy S9. Wszystkie siedem reklam zaczyna się od podróbki Apple pracownika, tego samego, którego widzieliśmy w poprzednich kpiarskich reklamach Samsunga Apple z krótką sekwencją tytułową rozpoczynającą się od napisu „Samsung Presents” na ekranie i kończącą się kostkami pracownika z wytatuowanym napisem „Ingenius” (kopia na Applebar Genius i personel pomocniczy Genius). We wszystkich reklamach różni klienci napotykają replikę Apple przechowuj i pytaj o podróbkę Apple pytania pracownika na temat iPhone’ów lub powiedz mu, w jaki sposób iPhone pozostaje w tyle za Samsungiem Galaxy S9 w różnych działach.
Na przykład w reklamie „Ingenius: Speed” kobieta podchodzi do pracownika i mówi mu, że iPhone X nie ma największej prędkości pobierania, na co pracownik odpowiada, że tak nie jest, ale jest szybszy niż Iphone 8. Do tego kobieta twierdzi, że prędkość pobierania na iPhonie X nie jest większa niż Galaxy S9 i że według niej iPhone X to „smartfon przyszłości”. Pracownik przewraca oczami i robi różne miny, próbując znaleźć odpowiednią reakcję. W innej reklamie „Ingenius: Pamięć masowa” kobieta pyta pracownika, czy nie może znaleźć slotu na kartę microSD w iPhonie, na co pracownik odpowiada, że dzieje się tak dlatego, że telefon takiego nie posiada. Kobieta podkreśla, że Galaxy S9 ma taki dysk i pyta, jak uzyskać więcej miejsca na dane. Pracownik mówi jej, że może korzystać z chmury, ale kobieta twierdzi, że nie chce, aby jej rzeczy były „tam na górze” i chce je mieć na swoim telefonie. Następnie sprzedawca prosi ją, aby zapomniała iPhone’a 8 który trzyma w dłoni, i prosi ją, aby zamiast tego rozważyła iPhone’a X, ponieważ kosztuje on „tylko” 140 dolarów więcej.
https://youtu.be/nxi0AtBVRZE
Pięć pozostałych reklam w kampanii opiera się na podobnych fabułach – różni klienci wchodzą do sklepu i pytają sprzedawcę o cechy i funkcje, takie jak aparat, wycięcie, wielozadaniowość, szybka ładowarka i 3.5 mm gniazdo audio. We wszystkich tych reklamach klient wskazuje na problemy, jakie ma z iPhonem i wyjaśnia, że w rzeczywistości one nie występują Galaxy S9 i Apple Pracownik sklepu nie udziela im satysfakcjonującej odpowiedzi.
Czas trwania reklam waha się od 24 sekund do 40 sekund, a wszystkie reklamy kończą się komunikatem „Uaktualnij do Galaxy” tekst na ekranie, po którym następuje logo firmy.
Mało „pomysłowe”, wiesz
https://youtu.be/PTntzNhTTsE
Widok konkurencyjnych kampanii reklamowych często wymaga popcornu, ponieważ nic nie sprawia nam większej przyjemności niż sprytna, konkurencyjna reklama, która zawstydza rywala. Niestety, czasami może to być również trudne zagranie i chybienie. Uważamy, że tak właśnie stało się z kampanią reklamową Samsung Ingenius. Firma postawiła sobie za cel Apple i nie pozostawił żadnego stołu (ani elementu) bez zmian, próbując uczynić z niego pośmiewisko na nadchodzące miesiące. Dobry cel, ale uważamy, że tym razem to posunięcie przyniosło odwrotny skutek.
Kampania nie ma w zasadzie nic nowego. W reklamach próbowano wyśmiewać iPhone’a za brak rozszerzalnej pamięci, ale kiedy iPhone KIEDYKOLWIEK miał rozszerzalną pamięć (a właściwie nawet Galaxy S6 nie miał slotu na kartę pamięci, pamiętasz)? W innej reklamie klient pyta także, dlaczego iPhone nie ma… 3.5 mm jack lub nie jest dostarczany z szybką ładowarką. Ale cześć! Czy te problemy nie są trochę przestarzałe? Odcienie kampanii ograniczania mocy!
https://youtu.be/-O_MjXbX3VA
Podstawowy wątek kampanii wydaje się stanowczo za słaby. Ile razy ludzie przychodzą do sklepu i pytają pracowników o cechy charakterystyczne sklepu smartphones nie mam, ale innej firmy smartphones Do? Czy konsumenci są tak głupi, aby odkryć brakujące funkcje (i w dodatku dobrze znane brakujące funkcje – pamiętajcie, do cholery, o której mowa, kiedy Apple porzuciłeś gniazdo audio?) dopiero po włożeniu bomby w telefon? Samsung stworzył podróbkę Apple Sklep z fałszywym pracownikiem, który próbuje wymyślić powody, dla których iPhone jest wciąż lepszy, ale mu się to nie udaje. Ale niezdolność pracownika do wymyślenia logicznych odpowiedzi wydawała się o wiele bardziej fałszywa niż fałszywa Apple sklep i pracownik razem wzięci.
Dzięki temu wszystkiemu Apple obrazowania, uważamy, że w kampanii chodziło o wiele więcej Apple niż Samsunga. Wszystkie reklamy prawie zawsze zawierały Apple logo na ekranie i DUŻO rozmawialiśmy o różnych iPhone’ach, podczas gdy o Samsungu Galaxy S9 był tam tylko przez kilka sekund. Jak na ironię, kampania zapewniła więcej miejsca i czasu na ekranie Apple niż własnej marki i nawet nie dał widzom pojęcia o tym Galaxy S9, smartfon, na który stara się zwrócić uwagę kampania.
https://youtu.be/FPetlu3f2g
Ale nawet jeśli nie podoba nam się ich podstawowe założenie, w reklamach jest wiele do polubienia. Były proste i naprawdę doceniamy to, jak krótkie były. Naprawdę. I nie ma wątpliwości, że ostrość jest skupiona – było całkiem jasne, że kampania została stworzona wyłącznie po to, by sprawić, że iPhone będzie wyglądał jak nieefektywne urządzenie i naśmiewać się z Apple wspierać „doświadczenie”. I to właśnie robi. Reklamy w kampanii są również bardzo dobrze ze sobą powiązane i mają tak wiele elementów i atmosfery, że można je rozpoznać jako reklamy kampanii, mimo że mogą również działać jako reklamy samodzielne. Podoba nam się również sposób, w jaki firma użyła tej samej podróbki Apple pracownika w poprzednim ogłoszeniu, z którego próbował się wyśmiewać Apple porównując Galaxy S9 na iPhone’a 6. To w pewnym sensie buduje więź.
Wymagana aktualizacja reklamy, Samsung!
https://youtu.be/QyDo4wmQ0HQ
Reklama konkurencyjna polega na drwieniu z wroga, aby pokazać mu, kto jest szefem świata reklamy technologicznej. Samsung próbował zrobić to samo w swojej kampanii reklamowej Ingenius, pokazując światu, jak Galaxy S9 jest lepszy od iPhone’a, ale naszym zdaniem nie do końca mu się to udało. Kampania nie była specjalnie „genialna” (ten ton widzieliśmy już zdecydowanie zbyt często), przez co wygląda to na kolejną desperacką próbę południowokoreańskiego giganta, aby sprawić, że technologiczny kolos z Cupertino będzie wyglądał na małego. Problem jest w dużej mierze taki sam, jak sądzimy, ponieważ miał na celu kpić z problemów z ograniczaniem przepustowości iPhone’a 6 – poruszane kwestie są już stosunkowo stare i minął już czas, kiedy mogły naprawdę wywrzeć wpływ. Niektóre punkty są również nieco podejrzane – wycięcie nie ogranicza się do Apple, a „klucz sprzętowy” jest obecnie powszechnie używanym terminem i nie jest tak dziwny, jak przedstawia to „użytkownik iPhone’a” w reklamie. Uważamy, że Samsung nie zrobił sobie żadnej przysługi, wkładając tak dużo pieniędzy w tę kampanię – reklamy tak naprawdę nie mówią nam niczego nowego i próbują naśmiewać się z „problemów”, które tak naprawdę zostały wykończone na śmierć przez Apple rywali w przeszłości, w tym Samsung. Naprawdę chcielibyśmy powtórzyć naszą radę działowi reklamy Samsunga: ruszajcie się. Proszę. A jeśli nie, przynajmniej zaktualizuj reklamy, aby porozmawiać o nowszych problemach.
https://youtu.be/h3RwxpahHo0