Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Błędy techniczne SEO popełniane przez blogerów

Błędy techniczne SEO popełniane przez blogerów

Termin „SEO” oznacza optymalizację dla wyszukiwarek. Odnosi się to do praktyki optymalizacji witryn internetowych lub stron internetowych w celu uzyskania wyższej pozycji w wyszukiwarkach takich jak Google.

Istnieje kilka sposobów optymalizacji wpisu na blogu. Jednym ze sposobów jest uwzględnienie słów kluczowych w tytule, tekście głównym i tagach. Innym sposobem jest tworzenie unikalnych treści, które dobrze pozycjonują się w wyszukiwarkach.

Chociaż istnieje niezliczona ilość rozwiązań głównego problemu, jakim jest upewnienie się, że witryna jest wolna od technicznych błędów SEO, istnieje również wiele potencjalnych błędów.

W tym miejscu przyjrzymy się najczęstszym błędom technicznym SEO, na które można potencjalnie natknąć się podczas tworzenia i optymalizacji bloga.

Twoja witryna nie jest poprawnie indeksowana

Czy po wpisaniu słów kluczowych związanych z Twoją branżą otrzymujesz wyniki od konkurencji, a nie od swojej witryny? Prawdopodobnie zauważyłeś jedną z najczęstszych przyczyn – Twoja witryna nie jest prawidłowo przeszukiwana i indeksowana.

Jeśli widzisz mniej informacji, niż można się spodziewać na podstawie częstotliwości używania tych terminów, może to oznaczać, że Twoja witryna nie jest prawidłowo indeksowana. Dzieje się tak, ponieważ Google nie uznaje określonych typów witryn za trafne w kontekście wyszukiwań. Twoja witryna musi umożliwiać indeksowanie, co oznacza, że ​​musi zawierać kod HTML, który umożliwia Googlebotowi przeczytanie i zrozumienie Twojej treści.

Aby określić, czy witrynę można zaindeksować, Google bierze pod uwagę kilka czynników, w tym:

  1. Czy adres URL zawiera frazę kluczową związaną ze stroną
  2. Czy strona zawiera plik mapy witryny zawierający adresy URL każdej strony witryny
  3. Określa, czy adres URL prowadzi bezpośrednio do żądanej strony, np. www.example.com/nazwa-strony
  4. Czy strona zawiera metatag robots informujący Google o stronie
  5. Czy strona zawiera plik mapy witryny XML zawierający łącza do wszystkich stron witryny
  6. Czy strona ma jakieś specjalne tagi lub atrybuty, które informują Google, które części strony powinny zostać zaindeksowane
  7. Czy strona zawiera linki do innych stron w tej samej witrynie (dzięki temu Google wie, od czego zacząć indeksowanie)
  8. Czy strona zawiera wewnętrzne linki pomiędzy różnymi sekcjami witryny (pomaga to Google zrozumieć strukturę witryny)
  9. Czy strona zawiera linki zewnętrzne prowadzące do innych witryn internetowych (informuje to Google, że w innych miejscach w internecie dostępnych jest więcej informacji)
  10. Czy strona zawiera obrazy lub filmy (pomoże to Google lepiej zrozumieć treść strony)

To tylko niektóre z wielu czynników branych pod uwagę w procesie indeksowania.

Nie ma map witryn XML

Googlebot codziennie przemierza całą witrynę w poszukiwaniu elementów, które powinien zaindeksować. Aby mieć pewność, że wszystko znajdzie, zaczyna od głównego adresu URL Twojej witryny, a następnie kieruje się w dół.

Kiedy trafia na konkretną stronę, szuka linków prowadzących do tej strony. Następnie podąża za tymi linkami i powtarza proces, aż dotrze do dołu drzewa. Jeśli napotka łącze do innej strony, również skorzysta z tego łącza. I tak dalej.

Mapy witryn XML to świetny sposób, aby poinformować Google, jakie strony istnieją w Twojej witrynie i jak je znaleźć. Są one szczególnie przydatne, jeśli masz utworzone niestandardowe adresy URL lub zawartość dynamiczną. Załóżmy na przykład, że sprzedajesz buty w Internecie. Chcesz, aby Googlebot wiedział o wszystkich tych ścieżkach. Mapa witryny XML przekazuje Googlebotowi wszystkie te informacje.

Powodem, dla którego większość witryn nie zawraca sobie głowy tworzeniem mapy witryny XML, jest to, że wydaje się to dużo pracy. W rzeczywistości jest to jednak dość proste. Istnieje kilka narzędzi, które wykonają całą ciężką pracę za Ciebie. Jednym z takich narzędzi jest Screaming Frog, o którym porozmawiamy w dalszej części tego artykułu.

Jeśli masz dużą witrynę internetową, możesz nie chcieć tworzyć mapy witryny XML dla każdej strony. Zamiast tego możesz utworzyć jeden dla strony głównej, a następnie dodać kolejne dla każdej sekcji witryny. Dzięki temu Googlebot odwiedzający Twoją witrynę będzie dokładnie wiedział, dokąd się udać.

Możesz także utworzyć wiele map witryn XML dla różnych języków. Na przykład, jeśli masz hiszpańską wersję swojej witryny, możesz utworzyć dwie osobne mapy witryny XML: jedną dla języka angielskiego i jedną dla języka hiszpańskiego. Umożliwiłoby to Googlebotowi indeksowanie obu wersji Twojej witryny jednocześnie.

Idealnym rozwiązaniem byłoby posiadanie co najmniej jednej mapy witryny XML zawierającej najważniejsze i odpowiednio zorganizowane strony Twojej witryny.

Programista stron internetowych Google Dokumentacja mapy witryny XML obejmuje wszystkie wymagania, które należy uwzględnić w mapie witryny XML.

Twój plik Robots.txt jest nieprawidłowy lub go brakuje

Brakujący plik robots.txt może zniszczyć bezpłatny ruch w witrynie. Dzieje się tak, ponieważ niektórzy webmasterzy zapominają o dodaniu takiego elementu do swoich witryn. Ale jaki wpływ na Twoje rankingi ma brakujący plik robots.txt?

Jeśli nie masz pliku robots.txt, Google zakłada, że ​​chcesz, aby ludzie indeksowali wszystko w Twojej witrynie. Dzięki temu masz pełny dostęp do indeksowania każdej strony w Twojej witrynie.

Jeśli jednak chcesz uniemożliwić pająkom dostęp do niektórych części swojej witryny, pamiętaj o dołączeniu pliku robots.txt.

Problem braku pliku robots.txt nie polega tylko na tym, że ułatwia on indeksowanie witryny. To faktycznie niszczy ruch organiczny w witrynie. Dlaczego? Ponieważ roboty indeksujące nie mogą korzystać z łączy w Twojej witrynie. Bez skorzystania z tych linków boty nie zobaczą niczego innego w Twojej witrynie.

Jak to naprawić:

Istnieje kilka sposobów naprawienia brakującego pliku robots.txt. Możesz dodać go ręcznie do katalogu głównego swojej domeny lub użyć narzędzia takiego jak Screaming Frog, aby automatycznie je wygenerować. Tak czy inaczej, upewnij się, że nazwałeś go poprawnie.

Może Ci się wydawać, że dodanie pliku robots.txt jest łatwe. W końcu widziałeś wiele samouczków online na temat tego, jak to zrobić. Niestety, większość tych tutoriali zakłada, że ​​znasz już podstawowe kodowanie HTML. Zakładają również, że wiesz, jak edytować pliki na swoim serwerze.

W rzeczywistości utworzenie pliku robots.txt wymaga bardzo niewielkiej wiedzy technicznej. Wszystko, co naprawdę musisz zrobić, to skopiować i wkleić kod do edytora tekstu. Następnie zapisz plik w katalogu głównym witryny. Na koniec prześlij plik na swój serwer.

Twoja strona zawiera tag Meta Robots Noindex

Kiedy w 2004 roku wprowadzono tag Noindex, miał on oznaczać, że niektóre strony mają mniejsze znaczenie dla wyszukiwarek. Jednak przez lata webmasterzy nadużywali tagu, niepoprawnie go konfigurując, co może pogorszyć widoczność witryny w wyszukiwarce. Niedawne badanie wykazało, że prawie połowa wszystkich witryn nieprawidłowo używa tagu NOINDEX.

Problem pogłębia się, ponieważ wiele osób błędnie uważa, że ​​tag NOINDEX uniemożliwia wyszukiwarkom indeksowanie strony. W rzeczywistości jest odwrotnie; tag NOINDEX informuje wyszukiwarki, aby NIE indeksowały strony. Jeśli obawiasz się wpływu tagu NOINDEX, nie panikuj. Istnieją sposoby, aby to naprawić bez pogarszania wydajności wyszukiwania w witrynie.

Jak to naprawić:

Aby rozwiązać ten problem, po prostu usuń tag NOINDEX z metatagu robots. Najłatwiej to zrobić, otwierając plik robots.txt i znajdź wiersz z napisem „User-agent: *”. Po prostu usuń słowo „NOINDEX” z tej linii. Zapisz plik i ponownie załaduj stronę. To powinno wystarczyć, aby pozbyć się błędu.

Twoja witryna zawiera wiele uszkodzonych łączy

Sieć stale się zmienia. Strony są dodawane, usuwane, przenoszone, przekierowywane itp., co wymaga od nas regularnego monitorowania naszych witryn. Robimy to poprzez okresowe audyty naszych witryn, wyszukiwanie uszkodzonych linków i naprawianie ich za każdym razem, gdy je znajdziemy.

Uszkodzone linki zakłócają podróż wyszukiwarki i odzwierciedlają niższą jakość i mniej trafną treść, czyli czynniki, które mogą mieć wpływ na rankingi stron. Ponadto uszkodzone linki mogą powodować problemy z indeksowaniem, wpływając na widoczność Twojej witryny w wyszukiwarkach.

Chociaż linki wewnętrzne należy potwierdzać za każdym razem, gdy strona jest usuwana lub wdrażane jest przekierowanie – a wartość linków zewnętrznych należy regularnie monitorować – najlepszym i najbardziej skalowalnym sposobem rozwiązywania problemów z uszkodzonymi linkami jest przeprowadzanie regularnych audytów witryny. Pomaga to zidentyfikować strony, na których znajdują się te linki, i można je zastąpić właściwymi/nowymi stronami.

Wewnętrzna analiza linków pomoże zidentyfikować strony, na których znajdują się te uszkodzone linki. Kiedy już wiesz, które strony zawierają te linki, znacznie łatwiej będzie je naprawić. Na przykład, jeśli jedna strona zawiera listę produktów, możesz dodać do niej opis produktu. A może informacje o produkcie już tam są, ale są ukryte pod wieloma elementami nawigacyjnymi. Jeśli wiesz dokładnie, gdzie znajdują się uszkodzone linki, możesz upewnić się, że dane są wyświetlane poprawnie i można je łatwo znaleźć.

Dobrą praktyką pozwalającą upewnić się, że witryna jest wolna od uszkodzonych linków, jest przeprowadzanie cotygodniowego audytu całej witryny. Możesz użyć narzędzi takich jak Screaming Frog, aby przeskanować witrynę pod kątem uszkodzonych linków i wygenerować raport zawierający adresy URL wskazujące błędy 404, przekierowania 301, przekierowania 302 i problemy z kanonizacją.

Możesz także użyć Link Detox, aby sprawdzić, czy Twoja witryna nie ma uszkodzonych linków. To narzędzie generuje również raport zawierający listę adresów URL prowadzących do błędów 404, 301, 302 i błędów kanonizacyjnych.

Ignorujesz problemy ze stanem HTTP i serwerem

Jedną z najważniejszych kwestii technicznych, którymi musisz się zająć, jest upewnienie się, że Twoja witryna działa poprawnie. Jeśli tak się nie stanie, odwiedzający nie zobaczą niczego w Twojej witrynie, a Ty stracisz potencjalne konwersje. Prawdopodobnie znasz już niektóre typowe problemy, które mogą powodować poważne problemy z Twoją witryną, w tym uszkodzone obrazy, brakujące pliki i nieaktualny kod. Ale jest wiele innych, które nie są tak oczywiste.

Kody stanu HTTP są istotną częścią sposobu, w jaki przeglądarki internetowe komunikują się z serwerami. Dostarczają informacji o tym, co wydarzyło się podczas połączenia między serwerem a klientem oraz o tym, czy komunikacja zakończyła się sukcesem, czy niepowodzeniem. Na przykład, jeśli odwiedzający żąda wyświetlenia określonego adresu URL, przeglądarka wysyła żądanie GET do serwera. Informuje to serwer, że przeglądarka chce pobrać dane z określonej lokalizacji.

Jeśli serwer pomyślnie odbierze żądanie, zwróci kod stanu 200 OK. Jeśli jednak serwer nie odpowie w określonym czasie, przeglądarka wyświetli błąd 500 Internal Server Error. Błąd 500 wskazuje, że coś poszło nie tak po stronie serwera, zwykle z powodu błędu programistycznego.

Oprócz dostarczania klientom przydatnych informacji, kody stanu HTTP pomagają wyszukiwarkom zrozumieć stan Twojej witryny. Wyszukiwarki korzystają z kodu stanu, aby określić, czy Twoja witryna działa poprawnie. Jeśli na przykład serwer odpowie komunikatem 400 Bad Request, może to oznaczać jedną z trzech rzeczy:

  1. Twój serwer nie jest poprawnie skonfigurowany.
  2. Wystąpił problem ze sposobem skonfigurowania witryny internetowej.
  3. Strona nie została jeszcze opublikowana.

Należy pamiętać, że nie wszystkie witryny internetowe zwracają odpowiedź 200 OK po otrzymaniu żądania. Niektóre witryny zamiast tego zwracają błąd 404 Nie znaleziono. Powód jest prosty: nie da się przewidzieć każdego możliwego scenariusza, w którym użytkownik może próbować uzyskać dostęp do określonego zasobu.

Załóżmy na przykład, że ktoś próbuje odwiedzić Twoją witrynę, wpisując w przeglądarce www.example.com. Jeśli plik indeksu istnieje, serwer zwróci odpowiedź 200 OK.

W przeciwnym razie zwróci komunikat 404 Not Found.

Ponownie serwer sprawdzi żądany identyfikator URI (ścieżkę po nazwie domeny) i zdecyduje, czy pasuje on do jakichkolwiek zasobów dostępnych na serwerze. Jeśli tak, odeśle odpowiednią treść. Jeśli nie, odeśle komunikat o błędzie.

Możesz przeczytać nasz przewodnik po kodach stanu HTTP, aby uzyskać więcej informacji i najlepszych praktyk.

Źle optymalizujesz metatagi

Metatag opisowy zawiera krótkie podsumowanie tego, co odwiedzający znajdą w Twojej witrynie. Pomaga to Google zrozumieć, o czym jest Twoja strona i wyświetlić ją w wynikach wyszukiwania. Aby mieć pewność, że Twój metaopis jest zoptymalizowany, postępuj zgodnie z tymi najlepszymi praktykami:

  • Użyj tych samych słów kluczowych w całym fragmencie tekstu. Jeśli w każdym zdaniu użyjesz różnych słów, Google nie będzie wiedzieć, jak ważne są te zdania.
  • Umieść główną frazę kluczową na początku metaopisu.
  • Unikaj długich akapitów i nadmiernej interpunkcji. Opis powinien być zwięzły, jasny i przekonujący.
  • Być specyficznym. Nie mów: „Sprzedajemy produkty”. Zamiast tego napisz na przykład: „Kupuj naszą najnowszą kolekcję butów męskich”.
  • Używaj tagów nagłówków oszczędnie. Ogólnie rzecz biorąc, nagłówki mają na celu wyróżnienie fragmentów tekstu, a nie opisanie całej strony.
  • Najpierw napisz opis dla urządzeń mobilnych. Wyszukiwania mobilne stanowią 60% wszystkich wyszukiwań prowadzonych w Internecie, dlatego optymalizacja metaopisu pod kątem urządzeń mobilnych ma sens.

Jeśli używasz WordPressa jako swojego CMS (systemu zarządzania treścią), będziesz mógł edytować metaopis bezpośrednio z edytora postów. Po prostu kliknij przycisk Edytuj obok pola tytułu i wpisz żądany opis.

Tworzysz zduplikowaną treść

Zduplikowane treści mogą wyrządzić Ci krzywdę na wiele sposobów. Na początek może to powodować problemy z algorytmem Google. Jeśli w Twojej witrynie znajdują się zduplikowane treści, istnieje duże prawdopodobieństwo, że niektóre zduplikowane strony zostaną zaindeksowane w Google. Oznacza to, że Twoja witryna może pojawiać się w wynikach wyszukiwania, nawet jeśli w rzeczywistości nie istnieje. Posiadanie zduplikowanych stron indeksowanych przez

Google obniży ogólny autorytet Twojej domeny, a tym samym zmniejszy Twoją zdolność do dobrej pozycji w wyszukiwarkach.

Innym problemem związanym z duplikacją treści jest to, że ludziom trudniej jest znaleźć to, czego szukają. Kiedy ktoś wpisuje słowo kluczowe w Google, chce zobaczyć trafne wyniki. Nie chcą widzieć dziesiątek różnych stron poświęconych dokładnie tej samej sprawie. Jeśli więc wylądują na jednej z tych stron, prawdopodobnie już nie wrócą. Tak naprawdę, jeśli znajdą to, czego szukali, prawdopodobnie po prostu dodadzą to do zakładek, ponieważ łatwiej je zapamiętać niż całą masę niepowiązanych adresów URL.

Wreszcie, zduplikowana treść może prowadzić do utraty ruchu. Ludzie nie są zainteresowani przypadkowym klikaniem. Chcą znaleźć coś konkretnego. Jeśli trafią na stronę niezwiązaną z tym, czego oczekiwali, przejdą do innej witryny. A ponieważ nie znaleźli w Twojej witrynie tego, czego szukali, istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że wrócą.

Utrudniacie pracę robotom

Indeksowanie jest niezbędnym elementem zapewniającym, że Google wie, co jest ważne w Twojej witrynie. Są jednak pewne rzeczy, które utrudniają czołganie się. Na przykład niektóre typy obrazów są trudne do rozpoznania i przetworzenia. Utrudnia to botom zrozumienie kontekstu Twoich stron internetowych.

Inną kwestią jest to, ile różnych adresów URL używasz dla każdej strony w swojej witrynie. Kiedy używasz wielu adresów URL, robotom znacznie trudniej jest zorientować się, gdzie dalej się udać. Może to zakłócać indeksowanie i powodować dezorientację Google podczas indeksowania Twojej witryny. Aby to naprawić, upewnij się, że zawsze ładuje się jedna wersja adresu URL Twojej strony.

Znacznik kanoniczny może w tym pomóc, ale nie rozwiązuje całkowicie problemu. Na przykład, jeśli ustawisz jedną wersję adresu URL jako adres kanoniczny, może to wysłać do Google sygnał, że nie powinien indeksować innych wersji. Aby jeszcze bardziej zwiększyć swoje szanse na zaindeksowanie przez Google prawidłowego adresu URL, upewnij się, że wszelkie potencjalne dodatkowe wersje tego adresu URL losowo przekierowują z powrotem do kanonicznego adresu URL.

Wreszcie, jeśli zablokujesz dostęp do określonych części swojej witryny, robotom indeksującym będzie bardzo trudno znaleźć te obszary.

Jeśli chcesz poprawić widoczność swojej witryny, musisz wziąć pod uwagę problemy z indeksowaniem, z którymi się spotykasz. W końcu, jeśli nie powiesz Google nic o swojej witrynie, gdy już tam dotrze, nie będzie ona wiedziała, co robić.

Ignorujesz indeksowalność

Indeksowalność to jedna z tych rzeczy, która w teorii wydaje się dość prosta, ale istnieje wiele sposobów, w jakie może się nie udać. Na przykład Google może zdecydować o nieindeksowaniu niektórych stron, ponieważ zawierają one zduplikowaną treść. Mogą zdecydować się nie indeksować stron, ponieważ nie spełniają one wskazówek Google dotyczących jakości. Mogą też całkowicie zignorować witrynę, jeśli uważają, że zawiera spam lub jest niskiej jakości. Ale skąd Google wie, czy coś jest dobre, czy złe? I dlaczego każdy nie rozwiąże problemu sam? Przyjrzyjmy się niektórym częstym przyczynom problemów z indeksacją i dowiedzmy się, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na indeksowanie.

– Zduplikowana treść – Strony zawierające zduplikowaną treść są często oznaczane przez Google, ponieważ nie wnoszą wartości dodanej dla użytkowników poszukujących informacji.
– Brakujące tagi kanoniczne – Tag kanoniczny informuje Google, czy istnieje wiele wersji danej treści. Jeśli jedna wersja zostanie uznana za lepszą od drugiej, Google użyje najlepszej wersji.
– Źle napisany kod HTML – Wyszukiwarki szukają dobrze napisanego kodu HTML, aby zrozumieć, jak działa strona. Jeśli kod jest nieczytelny lub zawiera błędy, robotom trudniej jest poprawnie zaindeksować stronę. Ponadto, jeśli w nagłówkach znajdziesz nieprawidłowy kod HTML, zaindeksowanie Twojej strony przez Google może być niemożliwe.

Używasz przycisków „Załaduj więcej” zamiast prawidłowej implementacji paginacji

Przycisk „załaduj więcej” to jedna z najważniejszych funkcji każdego bloga lub witryny z wiadomościami. Wydaje się jednak, że jego prawidłowe wdrożenie staje się coraz trudniejsze. W rzeczywistości wiele witryn korzysta z opcji „ładuj więcej” na stronie bloga i na wszystkich stronach kategorii, która zgodnie z projektem wyświetla tylko 4 posty na blogu w każdej kategorii. Dzięki temu nie będziesz musiał przewijać w dół, aby przeczytać resztę artykułu.

Chociaż jest to świetne rozwiązanie ze względu na użyteczność, utrudnia Google indeksowanie i indeksowanie tych artykułów. Wiele osób uważa, że ​​Googlebot nie klika przycisków i dlatego nigdy nie zobaczy dodatkowej treści. Istnieje jednak jeszcze jeden powód, dla którego Googlebot może nie kliknąć przycisku „ładuj więcej”. Jeśli webmaster używa JavaScriptu do dynamicznego ładowania większej ilości treści, Googlebot może też nie zobaczyć dodatkowej treści.

Aby rozwiązać ten problem, zalecamy wdrożenie paginacji zamiast „ładuj więcej”. Możesz użyć natywnych funkcji paginacji WordPressa, aby upewnić się, że ta paginacja jest poprawnie zaimplementowana.

Praca witryny internetowej nigdy się nie kończy

To tylko niewielka próbka problemów, z jakimi można się spotkać. W trakcie projektu strony internetowej może pojawić się wiele problemów technicznych związanych z SEO.

Najważniejsze jest, aby zająć się wszystkimi pojawiającymi się problemami, a nie tylko kilkoma.

I tu właśnie pojawia się priorytetowy techniczny audyt SEO.

Kiedy następnym razem przeprowadzisz audyt swojej witryny? Nasz ostateczny szablon audytu SEO to świetna opcja, którą możesz wypróbować, kiedy to zrobisz.