Podczas segmentu pytań i odpowiedzi przesłanego podczas niedawnego spotkania z udziałem Johna Muellera jeden ze specjalistów ds. SEO zapytał Johna o podstawowe wskaźniki internetowe.
Mają zły wynik CLS, ale mają dobre wyniki FCP, FID i LCP.
Tylko wynik CLS jest okropny.
John wyjaśnił, że nie mają stałej liczby określającej skuteczność tych wyników w witrynach internetowych.
Trudno więc dokładnie powiedzieć, jaki będzie rzeczywisty wpływ.
Jednak z punktu widzenia Google, Google bierze te dane pod uwagę, jeśli chodzi o podstawowe wskaźniki internetowe i współczynnik rankingowy jakości strony.
Google stara się przyjrzeć im całościowo.
Próbują skupić się szczególnie na obszarze, w którym znajdujesz się w „rozsądnym obszarze” w odniesieniu do tych wyników.
Jeśli nie znajdujesz się w sekcji złych wyników i wprowadzisz pewne ulepszenia, aby wyjść z tej sekcji, Google uzna to za rozsądne.
John powiedział również, że obecnie w algorytmie nie ma żadnych stałych elementów dotyczących funkcji uwzględniającej ½ FCP, ½ CLS lub ⅓ wskaźników Core Web Vitals.
To raczej coś, w ramach czego analizują szerszą perspektywę.
Może się to zdarzyć z czasem, gdy zmienią trochę rzeczy, aby upewnić się, że rzeczywiście traktują strony prawidłowo.
Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku doświadczenia strony, gdzie wprowadzane są zmiany z roku na rok.
John spodziewa się, że być może po zapoznaniu się z tym Google będzie w stanie ogłosić z wyprzedzeniem inne zmiany lub inne czynniki, które mają tu znaczenie.
Przypomina to wprowadzenie przez Google aspektu obsługi strony na komputerach stacjonarnych, który wejdzie w życie w tym roku.
Dzieje się to mniej więcej w 40:18 momencie filmu.
Transkrypcja Hangouta Johna Muellera
Jana (zadane pytanie) 40:18
Zobaczmy: jak duży wpływ na ranking Google ma zły wynik CLS? FCP, FID i LCP mają dobre wyniki, tylko CLS nie jest tak dobry.
Jana (odpowiedź) 40:31
Nie mamy stałej liczby określającej skuteczność tych wyników w witrynach internetowych. Trudno więc powiedzieć: „Jak bardzo jest źle i jak duży jest wpływ?” Z naszego punktu widzenia bierzemy te dane pod uwagę, jeśli chodzi o podstawowe wskaźniki internetowe i współczynnik rankingu jakości strony. A my staramy się spojrzeć na nie całościowo.
Staramy się skupić szczególnie na obszarze, w którym mieścisz się w rozsądnym zakresie, jeśli chodzi o te wyniki. Więc jeśli nie jesteś w tej sekcji, nie wiem, jak to się nazywa, słabe lub złe wyniki, a gdy tylko wyjdziesz z tej złej sekcji, wtedy możemy to powiedzieć, cóż , to jest całkiem rozsądne.
I możemy to wziąć pod uwagę. Nie mamy żadnego ustalonego rodzaju rankingów ani czegoś w tym rodzaju, nie wiem, funkcji algorytmicznej, w której mówimy, cóż, bierzemy połowę FCP i połowę CLS i bierzemy jedną trzecią tego na konto. To naprawdę coś, na co musimy spojrzeć z szerszej perspektywy.
Może się też zdarzyć, że z biegiem czasu zaczniemy coś zmieniać, aby mieć pewność, że jesteśmy opóźnieni, lub w pewnym sensie lubimy odpowiednio traktować wygodę korzystania ze stron. Zwłaszcza jeśli chodzi o współczynnik rankingu jakości strony, czyli coś, w czym z roku na rok będziemy również wprowadzać zmiany.
Więc spodziewam się, nie wiem, za każdym razem, gdy to przeglądają, prawdopodobnie z wyprzedzeniem ogłoszą inne zmiany lub inne czynniki, które wejdą w grę, podobnie jak wprowadziliśmy to również w aspekcie komputerów stacjonarnych. O którym rozmawialiśmy, myślę, że kiedyś w zeszłym roku, ale zacznie to obowiązywać jeszcze w tym roku.