Technologiczne, Gadżety, Telefony Komórkowe, Pobieranie Aplikacji!

Google: zobacz, jak sztuczna inteligencja ChatGPT będzie wykorzystywana w Gmailu

Po tym, jak w zeszłym tygodniu Google Workspace ogłosiło pierwszą falę generatywnych produktów AI w stylu ChatGPT i możliwości zintegrowanych z Dokumentami Google, ukazała się zapowiedź nowej sztucznej inteligencji instalowanej w Gmailu dla Androida. Obrazy pokazać, jak te funkcje mogłyby działać w praktyce w największym serwisie poczty internetowej na świecie.

Według zespołu serwisu, któremu udało się aktywować opcję „Pomóż mi pisać” na ekranie tworzenia nowej wersji Gmaila, integracja narzędzia ma na celu zwiększenie produktywności podczas tworzenia wiadomości e-mail.

Innymi słowy, dzięki zasobom AI zdolnym do generowania nowych danych, będzie można uzyskać pomoc nie tylko przy pisaniu e-maila, ale także przy podsumowywaniu wersji roboczych, umieszczaniu treści w osobistych zakładkach i wielu innych funkcjach. Choć narzędzie samo w sobie nie pisze komunikatu, może go udoskonalić i pełnić rolę informacji zwrotnej na temat jego formy.

Jak generatywna sztuczna inteligencja będzie działać w Gmailu?

Aby wyświetlić te obrazy powyżej, zdekompiluj najnowszą wersję aplikacji przesłaną przez Google do Sklepu Play. Podczas konwersji tych plików APK, ponieważ jest to wersja na Androida, do ich oryginalnego formatu – za pomocą narzędzia JEB Decompiler – zespół uzyskał dostęp do kilku linii kodu sugerujących możliwe przyszłe funkcje.

Przeglądając opcję „Pomóż mi pisać”, możliwe było wyświetlenie ikony świecącej różdżki, która po kliknięciu otwiera pole tekstowe, które pozwala „poinformować” Gmaila, jakiego rodzaju e-mail chcesz napisać. Jeśli monit nie jest wystarczająco szczegółowy, narzędzie poprosi Cię o kontynuowanie pisania czegoś w rodzaju wersji roboczej. Wreszcie, Po prostu dotknij „Utwórz”, a korespondencja zostanie natychmiast sformatowana.

Należy podkreślić, że te zaobserwowane funkcje mogą zostać wdrożone przez Google lub nie, ponieważ są to tylko interpretacje i, jeśli zostaną wdrożone, najpierw trafią do „zaufanych testerów”, zanim dotrą do ogółu społeczeństwa.